Co to za radio?
@SP5QZV Jasne ale zawsze jest jakieś wyjście. Wystarczyło opracować np. transceiver do samodzielnego montażu. Po prostu składak. Np. najpierw obudowa i płyta główna. Potem zasilacz aby w końcu zacząć składać najpierw odbiornik. Po złożeniu odbiornika zaczynamy myśleć o licencji a po uzyskaniu kupujemy QQE06/40 i składamy nadajnik. ( filtr PP9A2 to inna bajka) Jak się chce to można. Amerykanie Heathkeat'a robili kupę lat i dało radę. Tylko trzeba chcieć. Poza tym części rozbiórkowych z odbiorników i telewizorów było od metra, pamiętam w LOK w Gorzowie były całe tony tego towaru. W klubie SP1KRF sam rozbierałem stare radary i Wieloryby. Wystarczyła by dobra dokumentacja i płytki lub chassis do montażu w układzie klasycznym. tylko trzeba było chcieć to opracować. Pamiętam jak chciałem sobie zrobić lampowe SP5WW. Ile ja się nałaziłem za głupią blachą aluminiową...(!). Jak tylko w zakładzie( jakimkolwiek) dowiedzieli się do czego TO ma być to jakby piorun w nich strzelił! Od razu nic nie było, ani grameczka blachy! Pomijam uszczypliwe komentarze ormowców i innych "życzliwych" dookoła. Atmosfera nie sprzyjała a nie braki zaopatrzeniowe. Oglądałem film pt. Radmoryna. Radmor dostał nowe maszyny jak zaczął robić odbiorniki radiowe, dopiero wtedy! Gdyby zrobili coś na kształt SP5WW i puścili to w świat to dostali by wszystko! Założę się że tak. Tranzystory zachodnie , lampy , filtry...(!) Wystarczyło zrobić zamiast coś specjalnego typowego "woła roboczego " na SSB/CW dla krótkofalowców na 5 pasm. Bez silenia się na super wyczyn. Mieli by wszystko co by chcieli. Ale nie, zanim do betonowych łbów dotarło czym tak naprawdę jest rynek amatorski i ile potrafi wchłonąć sprzętu to było już po polskiej elektronice. Padła Lamina, Diora, zakłady T-12 i HGW jeszcze co... Szkoda mi bo kraj wciąż jest w czarnej dupie i światełka w tunelu nie widać...cool


  PRZEJDŹ NA FORUM