Radio stop na kolei |
Józef, podoba mi się Twoje odniesienie do fortepianu. W sumie racja. Czy jak będę sobie walił paluchami w trzy klawisze to napiszą, że środowisko pianistów sabotuje kolej? Bo takie określenia "sabotaż na kolei" też się pojawiły. Napisałem wcześniej, że całość wpisuje się w tworzenie atmosfery zagrożenia. I okazało się że miałem rację. Ani więcej, ani mniej przypadków. Oficjalne dane (uzyskane z jednego z centalnych urzędów są następujące). Liczba przypadków nieautoryzowanego użycia sygnału Radio-stop 2018 - 541 2019 - 708 2020 - 537 2021 - 557 2022 - 482 Na czele listy są największe województwa czyli mazowieckie, małopolskie i śląskie. a dla przykładu podlaskie to są przypadki wręcz jednostkowe 2018 - 14 2019 - 5 2020 - 1 2021 - 2 2022 - 5 W związku z tym obecne, tak nagłaśniane jako atak Rosjan przypadki, po prostu mieszczą się w granicach ubiegłych lat i nie ma co się nimi podniecać. I dalej twierdzę, że jeżeli osobnicy w Białymstoku nie dali się złapać z "dymiącym pistoletem" to nie da im się udowodnić takiego działania. Równie dobrze można próbować udowodnić mi odchylanie trajektorii rakiet na orbicie Ziemi. Prawdopodobnie skończy się wielkim dymem i prawdopodobnie odszkodowaniem za usunięcie z Policji. Aczkolwiek jeżeli mają na nich twarde dowody to powinni dla przykładu dowalić. P.S. Ciekawostka. Na pytanie "w ilu przypadkach ustalono sprawców nieautoryzowanego użycia radio-stop?" padła odpowiedź "Nie mamy takich danych". |