9Q2WX i niezły pile up
Ależ ja się z Tobą zgadzam, dla mnie to mega słaby operator i tyle.
Mój wpis "No ale tak to wygląda przy każdej ekspedycji." dotyczy tego, że te jego usprawiedliwienia to problem każdej wyprawy, także tych robiących po kilkadziesiąt tysięcy łączności. Niestety nie mamy wpływu na jego styl pracy, możemy albo próbować, albo odpuścić. Ale tempo 4 łączności na minutę jest śmieszne. Po co on pracuje w splicie o szerokości 5 kHz, skoro nie potrafi znaleźć sobie w nim stacji którą słyszy na tyle dobrze, żeby zrobić z nią łączność? Jakoś SP6CIK i SP9FIH sobie z tym radzą, może niech ich podpyta.
Jacku, odpisz mu "Call by numbers" bo może nie wie, że tak też można.


  PRZEJDŹ NA FORUM