Radio stop na kolei


"Koń jaki jest każdy widzi" i pianę na ten temat bić można do woli.
Ale to nie rozwiązuje problemu.

Polskie media też są jakie są i żywią się sensacjami.
Też nie mamy na to wpływu.

Pozostaje nam do dyspozycji jedyny środek, znany
na całym świecie i stosowany przez poważne organizacje krótkofalarskie.

W skrócie polega to na gromadzeniu, przetwarzaniu i informowaniu
wszelakich mediów o tym co to jest krótkofalarstwo, na czym polega,
kogo można nazwać krótkofalowcem, kogo CB-stą a kogo zwykłym żulikiem
który kupił sobie jakiegoś "chińczyka" i używa go niezgodnie z prawem.

Sposoby dostarczania mediom tych informacji też są ogólnie znane.
Kiedyś wystarczyło wysłać stosowną informację do PAP.
Dziś też można, ale to bardzo za mało.

Pytanie zasadnicze jest: KTO TO MA ROBIĆ???????????

Pojedynczy homo sapiens tego nie udźwignie.
Zostaje organizacja.

Kolejne pytanie jest: KTÓRA ORGANIZACJA?

PZK, ZHP, LOK, a może jednoosobowy OPOR?

A może poprosimy o to IARU R1 lub sąsiadów z DARC?

Myślę, że właściwą odpowiedź każdy z łatwością udzieli sobie sam.


  PRZEJDŹ NA FORUM