Radio stop na kolei |
Piotr.S Być może masz rację, nie zaprzeczam. Ale zamiast „namierzyli transmisję” raczej wyszperali w necie, że któryś debil pochwalił się innemu na messengerze lub na FB. I albo wyszperali taki zapis, albo ktoś doniósł. Nie wiem ile trwa transmisja radio-stop ale podejrzewam, że na tyle krótko, że trudno zorganizować pelengację i określić lokalizację nadajnika z dokładnością do lokalu. Chyba, że któryś oparł butelkę o PTT i złapali ich z opuszczonymi gaciami. Z dawnych lat gdy sieci FM-owe aktywnie funkcjonowały pamiętam takich kozaków, że wieczorami całe libacje w eterze się odbywaly. |