Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp6ryd pisze: My tu sobie żarty stroimy, a rozwój zdolności radiowych bardzo by się przydał, PZK przy tak rozbudowanej strukturze i przy tylu jednostkach w terenie i tylu członkach mogłoby zwołać akcję poszukiwania najbardziej cichego radiowo (od szumu i zakłóceń) miejsca ![]() ![]() Nieznanemu koledze, który mimochodem wywołał temat, dziękuję za inspirację ![]() Poczekałem sobie chwilę, aby sprawdzić, czy ktoś na Twojego maila zareaguje bądź do niego nawiąże. Nic takiego sie nie stało. Żarty tu sobie najczęściej stroimy bo i co innego możemy robić? Można oczywiście rozmawiać. To znany na świecie sposób dochodzenia do celu. Ale rozmawiać z "głuchym systemowo" się po prostu nie da. NIE DA! O takim miejscu cichym radiowo mówi się w organizacji /a w zasadzie w środowisku/ jak pamiętam od lat 90-tych. Była np. możliwość przejęcia od gminy Ogrodzieniec budynku pod zamkiem, używanego przez TPSA.Świetna lokalizacja, też radiowo.Był tam długo pierwszy polski przemiennik SR9E. Z dachu budynku było często słychać przemienniki węgierskie. Na ręczniaku. Były tez inne możliwości ale organizacja "nie dźwignęła" tematu. O budzącej grozę "samowoli budowlanej" spod Opola wiadomo od lat. Można było tę samowolę zalegalizować ale zamiast pójść jedyną możliwą, zgodną z prawem ścieżką administracyjną, zaczęto czarować problem robiąc śmieszne i nic nie dające tylko odwracające uwagę szkolenia z WOT. A samowola jak była tak jest i żaden WOT a nawet MON nie pomoże. I na koniec "ciekawostka przyrodnicza". Wszystko oczywiście wymaga pieniędzy, a moja organizacja /PZK/ "piniędzy" nie ma. I lada chwila zacznie "zjadać własny ogon". Twarde dane są następujące: 1.90% przychodów Związku wydawane jest na sprawy formalne/administracyjne 2.10% środków budżetowych wydawane jest na CELE STATUTOWE stowarzyszenia... A cele statutowe to: Nagrody w różnych zawodach (w tym koszulki SN0HQ... , Promocja i szkolenia,dofinansowania lokalnych spotkań krótkofalowców Nawet nie mam sił czy ochoty aby się wyzłośliwiać czy żartować. A co to są "sprawy formalne/administracyjne" wolałem nie wymieniać. |