Znaki kontestowe z prefiksem SN -> kto ma szanse na jego utrzymanie.
Potwierdzam, że w ostatnim czasie nastąpił "wysyp" znaków kontestowych dla samego chciejstwa. Bo inaczej nie można tego nazwać jeśli ktoś, kto zaraz po egzaminie, razem z PIERWSZYM wnioskiem o swoje PIERWSZE pozwolenie radiowe składa wniosek o znak kontestowy.
Chyba tylko po to aby jego wpis na qrz.com i karta QSL o ile wogóle ją zamierza wydrukować wyglądały poważniej. Osobiście znam przypadki, że posiadacz znaku kontestowego nie mam nawet prostego radia nie mówiąc już o kawałku drutu za oknem i wiem, że nie są to odosobnione przypadki.
Przejrzałem niedawno listę wydanych znaków kontestowych i porównałem ją z ostatnimi wynikami Intercontestu KF i UKF.
Okazuje się, że ponad 95% wydanych znaków kontestowych tam nie występuje!!!
Czyli właściciele tych znaków nie pracowali w najważniejszych zawodach międzynarodowych
Jest to kolejny dowód na to, że wnioski zostały złożone dla samej chęci poprawienia swojego EGO a nie żadnych osiągnięć sportowych.
Pytam więc po co im ten znak kontestowy.


  PRZEJDŹ NA FORUM