Anteny, pioruny, gromy, ... i pierony.
Witam
pawlo29 i inni koledzy.
Piszę w ten sposób ponieważ już dwukrotnie dotknęło mnie to uderzenie pioruna co prawda nie bezpośredni o lecz bardzo blisko.
Pierwszy raz w Łasku, gdzie straty to dwie anteny wraz z kablami koncentrycznymi i radia KF i UKF.
Co prawda wtedy jeszcze były to radia własnej konstrukcji KF sp5ww i UKF FM302. Zabezpieczenie oczywiście tak jak powinno być instalacja odgromowa.
Obecnie w Zgierzu w 2007r. spotkało mnie podobna sytuacja.
Spalona antena kierunkowa 50MHz wraz z kablem koncentrycznym, wideofon,
cztero punktowa zapalarka zamontowana w kuchence gazowej itp. itp. Straty zresztą w całym bloku mieszkalnym.
U mnie dodatkowo upalona w części dojścia do mieszkania instalacja tuż przy szynie uziemiającej w pionie bardzo blisko bezpieczników.
Wydawało mi się, że moja instalacja odgromowa była poprawna oraz "Przewód ochronny PE" jest OK.
Teraz w 2011r. dokonano kompleksowego remontu naszego bloku ( wspólnota mieszkaniowa) wykonano nową instalacje odgromową zgodnie z najnowszymi normami, wykonano nową instalacje z oddzielnym " przewodem ochronnym PE".
W każdym przypadku zapewniano nas, że jest instalacja zgodnie z wymogami a prace te wykonane być muszą.
Teraz zapłaciłem za czynności związane ze swoimi masztami antenowymi .
Instalacje wykonali fachowcy włącznie z odbiorem technicznym w mojej obecności – i spisany protokół odbioru.
Jak myślicie czy w moim przypadku po tym wszystkim mogę zaufać wykonanym instalacjom według norm?????? oczko.
I czy po tym co już dwukrotnie mnie spotkało mogę być już spokojny i że mnie już to nie dotyczy.???????? oczko
Jak myślicie czy ten poruszony temat zresztą już nie pierwszy raz a i prowadzone dyskusje coś w temacie zmienią ????? oczko
Przecież jest już tyle publikacji, instrukcji, dokumentacji i prezentacji w necie w tym temacie, że aż głowa boli.
Każdy z nas do problemu i tak musi podejść indywidualnie.
A tu znowu powielacz (kopiarka).

Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM