Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Jurek SP3MEP,
zastanawiam się czy tylko się zgrywasz czy naprawdę taki jesteś.

Co sugerujesz? Uświadamianie wszystkich uczestników? Chyba Cię powaliło, bo innego określenia nie znajduję.
Uczestnicy mogą nawet nie umieć się podpisać nie mówiąc o znajomości przepisów.
Jak powiedziałeś jada tam dobrze się bawić, niezależnie co się pod tym określeniem kryje.

Ale organizatorzy muszą znać przepisy i stosować się do nich. Właśnie w imię zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim, którzy chcą się tylko dobrze bawić.
A występu żadnego by nie było. Takie imprezy to nie mój klimat, chociaż nie jestem ich przeciwnikiem. Ludzie mają prawo wybierać jak chcą się bawić.


  PRZEJDŹ NA FORUM