Anteny, pioruny, gromy, ... i pierony.
Kolego SP2ITP masz trochę racji w tym co piszesz ale to trochę robi różnicę bo chodzi tu przede wszystkim o bezpieczeństwo nasze i naszych bliskich.
Przeczytaj ten artykuł. On wiele wyjaśnia i burzy teorię wielu "fachowców" - instalatorów.
http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=zastosowanie%20r%C3%B3%C5%BCnicowo%20pr%C4%85dowego&source=web&cd=2&ved=0CCwQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.kiosk24.pl%2Fdownload.html%3Ff%3Dtitlefiles%2C508&ei=kBfVTseVM-724QSF89yfAQ&usg=AFQjCNGgZ3kta4c2VwRiDjCP7FOlMg3AAg
Trochę zeszliśmy od zasadniczego tematu ale mimo wszystko aparatura przeciwporażeniowa jest a przynajmniej powinna być obecnie nieodłącznym elementem każdej instalacji elektrycznej. Tym bardziej naszych, gdzie stale pchamy łapy do prądu a przy okazji stwarzamy swoimi instalacjami niebezpieczeństwo dla innych.


  PRZEJDŹ NA FORUM