Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp7szn pisze: Temat bieżących śmieci zakończony. Nie powiem jak bo były by niepotrzebne komentarze. Na dzień dzsiejszy po sprawie. Temat jednak wróci tak gdzieś w październiku lub listopadzie. Nie tylko my tj. krótkofalowcy tam się pojawiajamy, nasi koledzy są zdyscyplinowani i zostawiają po sobie teren posprzątany, problemem są tzw. inne flejtuchy które nam robią najazdy i zostawiają śmieci. KED i KDA poczuwają się do odpowiedzialności i teren sprzątają bo tak zapisane jest. Tylko, że teren PZK to mały kawałek ŁOS-owiska, a odpowiedzialność zwala się na nas za całość. 1. Kol. SP7SZN dość tajemniczo objawił nam finał sprzątania terenu tzw. "łosiowiska". Oby to nie okazało się w praktyce jedynie "wirtualnym sprzątaniem" poprzez np. dekret Zarządu wieluńskiego Klubu! 2. I jeszcze jedno pytanie do kol. SP7SZN: czy imprezy "ŁOŚ" odbywają się na "terenie PZK, który (jak piszesz powyżej) jest małym kawałkiem ŁOŚ-owiska", czy na całym dostępnym terenie wokół tymczasowej enklawy PZK? Pamiętałem jak w przeszłości, inny organizator tej imprezy kol. SP9UO, chwalił możliwości "dostępnego" terenu, na którym "można rozstawić .... i tysiąc namiotów"! I to wszystko na tych użyczonych dla PZK 580m kwadratowych gruntu? . |