III Próby Subregionalne 1-2 Lipiec 2023
    max77 pisze:


    Dla mnie te zawody tak czy siak to strata czasu, nikt mi nie zabroni mieć takiego zdania.

Na wstępie przytoczę część zachęty skierowanej dla pewnego kolegi którego chciałem rozruszać na UKFie i jego odpowiedzi na których umieszczenie tutaj uzyskałem zgodę:

Kolega:

Cześć Piotrek,
Akurat co do zawodów to nie trafiłeś ,tzn. jest to aspekt krótkofalarstwa którego absolutnie nie rozumiem (i nie chce zrozumieć), nie pociąga mnie to (wręcz denerwuje) i nie planuje żadnych startów. Rozumiem, że jest to okazja do zrobienia wielu qso, ale jak włączam radio i słyszę wrzaski "CONTEST, CONTEST" wystrzeliwane z prędkością karabinu maszynowego to od radia mnie odrzuca... W weekend na KFie odechciewa się czegokolwiek bo zawody zawalają całe pasmo w zasadzie, a jak pisałem nie widzę w tym sensu i element współzawodnictwa mnie nie interesuje. Będąc w stronach rodzinnych po zamontowaniu gp 1/4 na dachu włączyłem radio 2m ssb w czasie zawodów i zszokowany byłem ilością uczestników (i to mimo że antene miałem kiepską i w "złej" polaryzacji) cała masa Polaków i Czechów... Kiedy nie było zawodów udawało mi się zazwyczaj kogoś wywołać, choć nie było to tak oczywiste, to cieszyłem się z każdej "przypadkowej" łączności i to dawało mi satysfakcję (szczególnie mając na uwadze małą moc i kiepską antenę). W przyszłym tygodniu jadę znów na Śląsk, na tydzień może dwa i tym razem będę już miał z sobą moją 2 metrową yagę i pewnie wzmacniacz też, więc liczę na kilka ciekawych łączności.

Moja zachęta:

No to mnie zdołowałeś !
Ja uważam zawody na UKfie za najfajniejszą rzecz która istnieje w UKFowym świecie, która służy do ćwiczenia umiejętności operatorskich, wyczucia propagacji czy innych zjawisk i modów, które pozwolą na zrobienie łączności. Tam startują pasjonaci UKFu. W zawodach nie może pracować człowiek który zawsze musi być pierwszy, musi być najlepszy. Zrobi mniej qso wysyła log do sprawdzenia , w następnych zawodach nie startuje. To jest tak jak w sporcie , ktoś jest pierwszy, ale ktoś też musi być ostatni.
Wiesz, ile czasu zajmuje mi załadowanie wszystkich gratów do samochodu jeżeli startuję na kilku pasmach, rozładowanie, postawienie anten na górce , start w zawodach, zwijanie przyjazd i rozładowywanie wszystkiego , czasem w zajeb.... upale. Ja po powrocie jestem wykończony, ale zadowolony. Wynik z domu to zawsze wynik z górki podzielony przez dwa lub trzy. Kilku KFiarzy mówiło mi wprost że mam pomieszane pod sufitem. Zawody na KFie są mi dobrze znane sprzed lat, na UKFie jest inaczej ale u nas . Śląsk , Czechy , Niemcy to jest trochę inaczej . Wiem o tym , bo u nas w zawodach ciężko znaleźć zajętą częstotliwość a tam ciężko wolną. No i skoro słuchałeś jeszcze na dookólnej antenie stąd twoje frustracje , bo słychać samą sieczkę. Ja na początku (2003r.) też miałem problem, z domu nie mogłem pracować, pojechałem na najbliższą górkę i zrobiłem 1 qso. Normalny człowiek by sobie dał z tym spokój.
Niektóre stacje contestowe pracują kilowatem, ale dzięki temu najczęściej robimy się dalekie łączności. Jak takiej stacji nie zrobisz, to żadnej innej z tej okolicy raczej nie ma szans zrobić.
Na początku pracy w zawodach owszem robi się nowe lokatory, i niektóre właśnie stacje właczają radia w czasie zawodów po to aby je zrobić. Teraz nowy lokator u mnie w zawodach to rzadkość.

Po zawodach Kolega podsumował:

Nie mówię że zawody są BEeee ,ale nie widzę w nich po prostu większego sensu dla mnie i pierwszy udział pomimo że ciekawy jako doświadczenie, to raczej utwierdził mnie w moim do nich stosunku, bo nie oszukujmy się ale wrzeszczenie kilka godzin do mikrofonu "cq contest, cq contest" raczej zdolności operatorskich nie poprawi drastycznie a wynik w 99% to wypadkowa czasu poświęconego, sprzętu i miejsca. Do popularyzacji krótkofalarstwa też się raczej nie przyczyni, wręcz przeciwnie myślę, bo osoby postronne patrzą na uczestników bardziej jak na czubków niż na ludzi o ciekawej a czasem pożytecznej pasji... Jedyne co mogą dać mi to fakt wykonania wielu łączności w martwym na co dzień niestety paśmie, wiem co można na Ukfie i że można, szkoda że aby się o tym przekonać samemu, w zasadzie trzeba wziąć udział w zawodach...
i dalej

Ufffff... Ja skończyłem krótko po południu i jak by odjąć wszystkie przerwy to spędziłem przy mikrofonie około 8-9 godzin... Nie planowałem aż tyle, ale uparłem się że do 50 qso dobiję (*** ja zasugerowałem koledze pracującemu z JO81 takie minimum****) Jeśli ty całą dobę poświęcasz + przerwa na spanie to wielki szacun, mi by się chyba nie chciało, już teraz byłem zmęczony, a przed snem dwoiły mi się już te znaki na liście w oczach .
Ciekawa lekcja, nauczyłem się kilku rzeczy (że elektroniczny log musi być następnym razem, że jak ręcznie obracam antenę I nie mam rotora to dobrze jak by można ją jakoś zablokować, bo jak wiatr przyjdzie a w jednej ręce gruszka, w drugiej długopis to trochę głupio jak w czasie łączności antena sama zacznie się obracać itp.) No i w końcu rozumiem dlaczego wszyscy ukfowcy tak cenią anteny bardzo kierunkowe i ślinie tłumiące kierunki inne niż jeden, ten właściwy. Największym utrapieniem w czasie zawodów były bardzo silne i bliskie stacje, swą mocą zawalały praktycznie sporą część pasma na której nie dało się już niczego zrobić. I co najgorsze, obojętnie w którym kierunku, a na domiar złego, będąc nieraz nawet kilka ładnych kHz nad lub pod nią i tak nie dało się zrobić dalszej stacji bo ta bliska mocna, tak syfiła, albo moje radio jest trochę za mało selektywne...
Suma sumarum cieszę się że spróbowałem, bez zawodów nigdy bym tych łączności i krajów na 2m pewnie nie zrobił. Zdziwiło mnie że w sumie mało Polaków było aktywnych, Czechów najwięcej zdecydowanie. Ostatnie qso z Słoweńcem od którego dostałem numer 514... Te bliskie silne stacje już po godz. z hakiem miały 100 ponad, po 2-3h 200 itd... Strach się bać.

******************************
Jak widać nie każdemu dogodzi w danym temacie. Przepraszam za tasiemiec.
Szymon cieszę się , że kolega SQ9JNE próbuje.
Jeszcze wygenerowana mapka z zawodów http://lcbsweden.com/www-sm7lcb/maps/qso_map/qsomap/index.html pozwala wypatrzeć
błędnie zapisane lub odczytane lokatory np. zamiana JN88KK na JO88KK


  PRZEJDŹ NA FORUM