[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
    SamuelMorse pisze:

      SP8TDX pisze:



      Bardzo fajny i czytany z przyjemnością temat / projekt zepsułeś mocno subiektywnymi i stronniczymi wpisami niestety. Szkoda.
      Twój "projekt" Twoje prawo.
      Ale w związku z tym, że jest to forum pozwolę sobie dopisać króciutką scenkę:



      Pomysł z usenetowym killfile-em był dobry ale do czasu.
      Okazało się, że zawężenie listy filtrowanych sufiksów do kilku jest zdecydowanie niewystarczające.
      Kilka popularnych tematów z kategorii "bajki z mchu i paproci" znowu zalały inwektywy, wyzwiska i oskarżenia. Plucie na pyski i mordy, kłamcy, łgarze, zboczeńcy, kretyni robieni miękką fają ... (w tym przypadku, pomimo zdecydowanie negatywnego stosunku do wpisu wielki szacun dla autora za odwagę. Nie jest łatwo dokonać publicznie swego rodzaju coming out-u kiedy masz przerąbane nie od urodzenia a od samego poczęcia. Jeszcze raz szacun - jesteśmy z Tobą).
      Wysokie temperatury, zdrowie Ojca i jego gwałtowny charakter sprawiły, że z przerażeniem, pełen najgorszych obaw pędziłem na wieś.
      Żeby tylko nie włączał komputera !!!!
      Może pochłonięty nowym projektem zapomniał o istnieniu forum ... ???
      Nie jest dobrze. Z daleka widać światło w chatce.
      Z duszą na ramieniu wpadam do środka i ze zdziwieniem stwierdzam, że Ojciec zupełnie spokojnie przysłuchuje się pracy jakiejś ekspedycji na 14-ce jednocześnie czytając najnowsze wpisy na forum.
      Od czasu do czasu pomrukując z widocznym zadowoleniem.
      - Zuchy, tak trzymać, brawo ....
      Co jest ???
      - Z czego tak się cieszysz - pytam.
      znowu obrzucają się błotem. Jeden odpalił internetową szambiarkę i leje naokoło. Drugi, zamiast się cieszyć że ŁOŚ się odbywa i wszyscy są zadowoleni, donosi na kolegów,
      próbuje dyskredytować spotkanie i organizatorów. Sami donosiciele i forumowi twórcy gównoburz. Niektórzy międzynarodowi.
      Ojciec z uśmiechem podrapał się po brzuchu.
      - Nie donosiciele i wichrzyciele tylko elita. Nasza elita. Nie słyszałeś o teorii opracowanej przez znanego szczecińskiego intelektualistę ??? 90/10 w procentach ???
      Myśliciel ten, można rzec - Sokrates ze Szczecina twierdzi, że środowisko radioamatorów składa się w 90% z bezmyślnej, bezwolnej i zacofanej intelektualnie szarej masy oraz
      w 10% z wizjonerów, ludzi inteligentnych, wykształconych i postępowych. Próbuję to już od dłuższego czasu policzyć i za cholerę nie wychodzi mi to 10%. Raczej coś około 1%.
      Ale to dobrze. Bardziej elitarnie.
      Szczęka mi opadła.
      - Jaka elita, jaki myśliciel ???. Ten od donosów to zwykły, pospolity pod.......acz jest !!!
      Ojciec sapnął ze złością.
      - Nie zwykły tylko wybitny !!!
      - Jaki wybitny ??? On przecież ramion dipola od odciągów nie odróżnia !!! Dwóch kawałków przewodu nie potrafi zlutować !!! Gdyby nie dostał transceivera od TDX-a na biurku
      miałby do tej pory pomarańczowy (dlaczego nie różowy ???) 10RT jako podstawowe radio !!!
      Ojciec z politowaniem pokiwał głową.
      - Ale jak wspaniale się komunikuje. Bo przecież pisma do WOT-u czy urzędów to forma komunikacji. Telefony na policję czy do sanepid-u to czysta radiokomunikacja. Mikrofale
      prawie. Najlepszy z najlepszych.
      To powiedziawszy machnął ręką, odwrócił się do monitora i - mógłbym przysiąc - zaczął nucić po cichutku: bój to jeeeest naaaasz ostaaaaatni ......



    Widzę nadrabiasz zaległości po banie.
    Wybacz ale możesz XMI co jedyne styki w kluczu czyścić.
    Widzisz z głupota jest jak ze śmiercią. Jak jesteś martwy to tego nie czujesz, to Twoje otoczenie czuje różnicę. Z głupotą jest tak samo.




wesoły tak tak, wiem wesoły o stykach piszę wesoły
Drugą Twoją "złotą" myśl wyrecytuj sobie przed lustrem i weź do serca wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM