Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
ARDF WORLD CUP BLACK SEA 2023
Primorsko, Bulgaria, 10-16 August 2023


INFO: https://ardf2023.eu/.../04/ARDF-WORLD-CUP-BLACK-SEA-2023.pdf

Patrząc z pozycji naszego, polskiego grajdołka, mogło by sie wydawać, ze taki "dziwoląg" jak ARDF
czyli mówiąc po polsku "ŁOWY NA LISA" dawno juz umarł śmiercią naturalna.
I nie istnieje. NIC BARDZIEJ MYLNEGO!

Radioamatorstwo na świecie to nie tylko DX-y, SN0HQ, SP-K i dyplomy czy nawet FT8.
Świat zna także pojęcie ARDF i o zgrozo traktuje to jako dobry sposób na przyciąganie do krótkofalarstwa młodzieży.

Na nasze /polskie/ nieszczęście, "sternicy polskiego krótkofalarstwa" reprezentujący przedział wiekowy 60-80 tego za nic nie potrafią zrozumieć.
Dla nich krótkofalarstwo /zwłaszcza to wyczynowe/ to SPDX Contest i Zawody IARU HF/SN0HQ/.
A zdjęcie grupy w większości emerytów w żółtych koszulkach to pełny orgazm i spełnienie.

NIE MAM NIC PRZECIWKO ZESPOŁOWI SN0HQ!!!
Pozwalam sobie tylko głośno krzyczeć, ze na SN0HQ świat się nie kończy.
ŻE POZA SN0HQ ISTNIEJE TEZ ZYCIE I NAZYWA SIĘ np. ARDF .

Ta prosta prawda nie dociera do 60-80 latków z kierownictwa "wiodącej".
Choć o dziwo w tej grupie wiekowej sa wyjątki.
Władek SP9GNM, pasjonat ARDF, traktowany przez wodzów jako natrętna mucha jest przecież 70+ .
I biega w zawodach jak zwykły zawodnik.

Ten cały ARDF to kolejny dowód na to, jak "CIĘŻKIE JEST ŻYCIE PZK",
ze szczególnym uwzględnieniem wodzów organizacji.


  PRZEJDŹ NA FORUM