Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    HF1D pisze:

    Nie chcę rozwadniać innego wątku, ale zaciekawiony poświęciłem czas sluchając posiedzenia.
    Ciekawostka w 1 godzinie 28 minucie.

    Sekretarz tłumaczy się z braku ewidencji środków trwałych. Pada tam stwierdzenie że w 2016 roku SP5LS jednoosobową decyzją przeniósł księgowość do Warszawy do prywatnej firmy, a dwa lata później gdy zabierano dokumenty do Bydgoszczy to rejestry zaginęły.

    A propos jednoosobowej decyzji to w pięcioosobowym Prezydium stara ekipa (rządząca do dzisiaj) miała 3 glosy, a ludzie z którymi wiązano nadzieję na reformy czyli Waldek 3Z6AEF i Marek SP5LS byli w mniejszości bo dysponowali dwoma głosami.
    Jak to jest możliwe, że dysponując większością zdolną do zablokowania takiego ruchu Prezydium wyraża zgodę?
    Tak Prezydium ZG PZK wyraziło wówczas zgodę. To prawda że pod naciskiem SP5LS, ale nie była to jednoosobowa decyzja tylko kolegialna Prezydium.

    I druga sprawa. Od 2018 podobno niemożliwe jest odtworzenie "zaginionych" dokumentów.
    Mam nadzieję, że naczelny wróg PZK SP9ENO wspomoże władze Związku i opublikuje tutaj ówczesny rejestr środków trwałych, którego skan posiada.
    Dlaczego tutaj? Oczywiście powinien to również wysłać do Bydgoszczy, ale warto aby wszyscy zapoznali się jak "wzorowo" był prowadzony ten ważny dokument.

    Sekretarz PZK zachowuje się jak Pinokio mówiący "bo PO w 2015 roku ..."

    Wracam do oglądania i słuchania.



Aleś ty wróg demokracji socjalistycznej. Brak ewidencji środków trwałych to jest prokurator i bezproblemowy sąd i wyrok. Brak tej ewidencji pozwala robić na full przekręty na mieniu organizacji. Leci prezes, leci księgowa i leci przewodniczący GKR. Jak się odbywało coroczne sprawdzenia mienia firmy (remanent)? Po za tym co oznacza, że nie ma? Przecież zawsze istnieje możliwość spisu z natury i odtworzenie tego dokumentu.

Przywaliłeś jak młotem wyburzeniowym lub kafarem.

A najgorsze, że ktoś będzie musiał zrobić w tej sprawie samodonos, aby uzyskać obniżenie kary za dobrą współpracę z organami ścigania.

Mam do Was tylko jedno pytanie? skąd wiedzieliście co się będzie działo jak takie RWD sobie przygotowaliście. Szacun.

Tu pojawia się dość popularny problem przekazywania stanowisk. "Co ty szukasz, nie ryj wszystko w porządku. Zakrapiana kolacja (z dziewczynkami) podpisanie protokołów w pijanym widzie i po wytrzeźwieniu okazuje się w jakie bagno nowy wtopił.


JAK
zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM