Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Panie HF'iarz. Odzipnij trochę, nie nauczasz w gminie. Rozkoszujesz się swoją "inteligencją i wiedzą", a jednocześnie wstydu nie masz, pomijasz swoją karierę w OT i GKR – obiecywałeś cuda wianki jak to będzie pięknie, gdy wybiorą Cię do GKR, wyszła niesławna kadencja ... szczegóły na kartach historii.

Oczywiście, że zaprzeczam Twoim kłamstwom po raz kolejny. Ale to już się staje nudne, można by kopiować ze starszych wątków SP7PKI.

Owszem byłem Award Managerem, zły wybór, nie szła mi ta robota, zawaliłem, rosły mi zaległości i terminy, były monity, mogłem to przewidzieć, za duże "ADHD" , mea culpa.

Natomiast po mojej rezygnacji, a znalezieniu Award M. Grzesia SQ9V, istotnie przyjechał do Mariantowa Tadzio HQJ.
Dlaczego: by połączyć ZABRANIE MATERIAŁÓW (dyplomy, nalepki, stemple, zgłoszenia etc.) z ich inwentaryzacją, przeliczeniem w mojej obecności. Kurier by tego nie załatwił. Wszystko się zgadzało, finanse (wpłaty) też. Nigdy nie było problemu, abym zawiózł to do Bydgoszczy. Tadzio HQJ wybrał taką drogę, jechał (z kolegą z LOK) ze Śląska na północ, załatwiał też inne sprawy służbowe (PZK).
Reszta Twoich "rewelacji" ... odsyłam do pierwszego zdania w tym poście.

R-140 transza z roku 2015 3 szt. Sieradza. Znowu Ci odbija. Wozy rozdysponowane:
- SP7PDL Łowicz, SP3YDE Gniezno, SP6PYP Bystrzyca, pytaj w lokalizacjach.
Dokumenty. Z tym się ciągnęło. Sprzęt był już u kolegów, dokumenty nie. Robiliśmy tak, aby dało się rejestrować wozy w Wydziałach Komunikacji. Łowicz i Gniezno udało się. SP6PYP rezygnacja własna.
Reszta Twoich "rewelacji" ... odsyłam do pierwszego zdania w tym poście.

Przyjedz na ŁOŚ-a, porozmawiamy.















  PRZEJDŹ NA FORUM