Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Odniosę się tutaj do postu z innego tematu:
http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=8080696

-------------


    sp9eno pisze:

    Gdzieś w okolicach 12 kwietnia SP5UHW zadzwonił do Prezesa PZK, Tadka SP9HQJ
    z propozycją spotkania się i porozmawiania albo nawet podjęcia próby uzgodnienia wspólnego
    stanowiska w stosunku do administracji państwowej w kontekście trwających intensywnych prac
    w Sejmie nad ustawą Prawo Elektroniczne.
    Tadeusz odpowiedział, ze musi /co oczywiste/ skonsultować się z Prezydium ZG.
    W wyniku tej konsultacji tydzień później Prezes PZK przesłał UHW informacje, że
    Prezydium podjęło znaną Ci uchwałę:
    W sprawie możliwej współpracy z OPOR-em przyjęto poniższe stanowisko.
    "W kwestii przejęcia egzaminów w SRA przez bliżej nieokreślone organizacje zaproponowano,
    by OPOR opublikował oświadczenie o uznaniu statusu PZK jako wiodącej organizacji krótkofalarskiej
    z racji reprezentacji polskich krótkofalowców zagranicą - poprzez przynależność do IARU i dalej
    pośrednio do ITU.
    Takie oświadczenie ma być umieszczone na stałe na portalu fundacji OPOR".




A co tu uzgadniać i z kim???

PZK to rzesza realnych ludzi, a ów OPOR to tajemniczy twór (o ile się nie mylę?).
Chciałbym poznać, czyje interesy reprezentował ten OPOR w wyżej wspomnianym dniu 12 kwietnia?

Pytam, bo w dniu dzisiejszym nie znajduję w internecie strony OPOR. Źle jej szukałem?


.





  PRZEJDŹ NA FORUM