Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
SLU, z przykrością stwierdzam, że jesteś w tych 90% o których pisałem.
A czy wiesz, że naukowcy spierają się czy to jest tylko 80% czy aż 98%?

Generalnie Cię lubię, bo lubię wszystkich ludzi (siebie też), ale z przykrością stwierdzam, że nie znalazłem jeszcze Twojego wpisu który świadczyłby o samodzielnym myśleniu. Ty zawsze za słuszną linią i przeciw "wrogom".
Jak i kilka innych osób jesteś skłonny pisać o największym wrogu i obrzucać go błotem, chociaż czlowieka nawet nie znasz i nigdy z nim nie rozmawiałeś.

To smutne bo podobno uczysz młodzież, a więc wbijasz im do głów że tylko konformizm i ślepe posłuszeństwo popłacają.

Ja wolę to co mawiał ostatni polski autorytet czyli profesor Bartoszewski - "warto być przyzwoitym".
Czasem dodawał "chociaż to nie popłaca".

Wolę być przyzwoitym i myślącym chociaż to prawie nigdy nie popłaca.


  PRZEJDŹ NA FORUM