Przemiennik z wyjściem na 145,800MHz |
sp6ryd pisze: Czyli "samoregulacji" nie ma i nie widzisz takiej potrzeby. Tu się istotnie różnimy Wskaż proszę gdzie w przepisach stoi, że urzędnik nie może odmówić wydania pozwolenia w odpowiedzi na wniosek RA-5-i czy RA-5-k ? "/B" nie wymyślam to fakt: https://www.google.com/search?q=hamradio+beacon+%2FB&client=firefox-b-lm&ei=ScpaZPj3JIasrgS6qZnQDw&ved=0ahUKEwi4wKbJpen-AhUGlosKHbpUBvoQ4dUDCA8&uact=5&oq=hamradio+beacon+%2FB&gs_lcp=Cgxnd3Mtd2l6LXNlcnAQAzIKCCEQoAEQwwQQCjoKCAAQRxDWBBCwAzoICAAQCBAHEB46BggAEB4QDToFCAAQogRKBAhBGABQswpY3CFg5ipoAXABeACAAXqIAeIHkgEDMS44mAEAoAEByAEFwAEB&sclient=gws-wiz-serp Opłata - owszem nie zadałem sobie trudu, by sprawdzić. Realnie powinna być, choćby symboliczna, by DOS'a urzędnikom ktoś nie zrobił floodując ich sekwencją zmian ,) Sebastian, nie ja to wymyśliłem, ale aby rozumieć rzeczywistość /zwłaszcza w kontaktach UKE-radioamatorzy/ warto znać i wspomagać się historią Znając historię ostatnich 25 wszystko jest zrozumiałe jak abecadło. 1. "samoregulacja"- to piękna idea ludzka, z powodzeniem "używana" w krótkofalarstwie, niestety w latach minionych.Obecnie trudna, wręcz niemożliwa do zastosowania. A szkoda,bo teraz bardzo by się przydała. 2.Jeśli wniosek spełnia formalne wymogi to urzędnik nie może odmówić wydania decyzji. Natomiast, jeśli są spełnione warunki opisane w Art.61a KPA, to urzędnik wydaje odmowę 3."/B" - wskazany przez Ciebie przykład to TYLKO ciekawostka zagraniczna na gruncie innego prawa Czy z UKE można się dogadać w sprawie naszych przepisów? Pewnie, że można! Ale ... 1.zaszłości nie zniknęły i trzeba je brać pod uwagę 2.niestety UKE nie jest jedynym graczem w tej grze po stronie rządowej 3.w każdych negocjacjach ważne jest aby negocjowały dwie strony. Jeśli po jednej z umawiających się stron siedzą dwaj negocjatorzy lub więcej i nie potrafią uzgodnić jednego stanowiska, to strona przeciwna rozgrywa ich jak chce U nas od lat 20 zachodzi punkt nr.3 I jeszcze jedno. WSZYSTKIE ROZSĄDNE ZMIANY DA SIĘ WPROWADZIĆ ALE NIE Z DNIA NA DZIEŃ CZY Z MIESIĄCA NA MIESIĄC. ZMIANY PRZYGOTOWUJE SIĘ I NEGOCJUJE LATAMI,CIERPLIWIE I ŻMUDNIE PRZEKONUJĄC DO NICH URZĘDNIKÓW. Przekonując nie w internecie np. na PKI czy innym Forum tylko w kontaktach osobistych, w ciszy gabinetów. Proponował nam to i ułatwił Witold GRABOŚ, prezes URTiP 2002-2006. ALE MYŚMY GO OLALI. Teraz musimy zacząć od nowa. Ale zachodzi pkt.3 Wiec pozostaje bicie piany na PKI. eno |