Tester akumulatorów
Realnie: wszelkie "smarfonowe" aplikacje można sobie.......

Jedyny realny i poprawny technicznie sposób sprawdzania akumulatorów to "metoda techniczna".
W szczegółowych opisach producentów (dość trudno je uzyskać) jest najczęściej opisane jaki jest maksymalny prąd ładowania w układzie ciągłym i impulsowym, jaki jest maksymalny i nominalny prąd rozładowania i wielkość prądu rozładowania samoczynnego. Jest najczęściej podawana maksymalna temperatura ogniwa w czasie ładowania, podobna temperatura podczas rozładowania i graniczne wartości temperatur w czasie eksploatacji. Dobrzy producenci (nie CE czyli China Export) podają także zależności temperatury do pojemności rzeczywistej i sprawności rzeczywistej.
Podawane są zawsze charakterystyki ładowania i rozładowania, wartość minimalnego napięcia rozładowania przy określonych wartościach prądu, analogicznie dla stanu ładowania tak samoczynnego jak i dozorowanego.

I ważna uwaga: nie polegaj na polskich tłumaczeniach, najczęściej są błędne.

W warunkach rzeczywistych i realnych do wykonania w warunkach domowych jest:
- ładowanie prądem C/10 dla akumulatorów dużych (powyżej 80 Ah) i max C/4 - (zalecane także C/10) dla akumulatorów małych (poniżej 80Ah). C to pojemność akumulatora w Ah.
- producenci określają zawsze maksymalne napięcie ładowania, przekroczenia może być nieprzyjemne dla otoczenia
- analogicznie wykonujemy rozładowania prądem C/10 - do wartości minimalnego napięcia.
- proste wyliczenia czasu rozładowania x prąd rozładowania daje nam wynik.

Ładowanie pomiarowe warto poprzedzić "normalnym" cyklem naładowania i rozładowania.

Znając wielkość energii załadowanej do akumulatora i wielkość energii otrzymanej mamy sprawność. Wynik może być dość szokujący, np poniżej 50%.
I to niezależnie od typu akumulatora


  PRZEJDŹ NA FORUM