Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:

    SKRZYPCZAK Piotr SP2JMR - Sekretarz


    PAMIĘTA Tadeusz SP9HQJ - Prezes PZK
    EICHLER Piotr SP2LQP - v-ce prezes
    KULIŃSKI Marek SP3AMO - v-ce prezes
    DĄBROWSKI Jan SP2JLR - Skarbnik




Moim skromnym zdaniem, źle zaczęło się dziać w naszym PZK już w latach 2000-2004.
Pisałem o tym:
http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=8038584


Ówczesny prezes PZK kol. SP2JMR poważył się nie wykonać uchwały XIV KZD PZK w Kołobrzegu (2000),
a kolejny XV KZD PZK w Ryni (2004), "gładko i bez konsekwencji przełknął tą żabę",
co mogło utwierdzić Go w przekonaniu o bezkarności na przyszłość, ponieważ otrzymał za swoją pierwszą
kadencję tzw. absolutorium wraz z całym ustępującym składem prezydium ZG PZK.

A przecież KZD PZK był i jest nadal najwyższą władzą w naszym Związku.
Przynajmniej w teorii!

------------

Podobno, podczas XXI KZD PZK w Łowiczu (maj 2012) prezes SP2JMR miał już nie kandydować kolejny raz,
ale stało się inaczej.
Pozostał dalej w swoim fotelu, ale ....
coś tam musiało się stać, bo nagle (sic!) zobowiązał się ustąpić (ze swojej prezesury) i to zaraz
na pierwszym posiedzeniu nowego prezydium ZG PZK.

Już 12.06.2012 nastąpiła kuriozalna rekonstrukcja nowo wybranego składu prezydium ZG PZK.
- patrz p. 1a https://pzk.org.pl/news.php?readmore=2337


Aktualnie kol. SP2JMR ma baczenie na Sekretariat PZK w Bydgoszczy.
Czy tylko?

------------

Gdyby zechciał,
to więcej o tych wydarzeniach (z 2012 roku) mógłby napisać nam bywalec tego forum kol. SP3SLU,
który wtedy był członkiem w/w prezydium.


.


  PRZEJDŹ NA FORUM