Klucz CW L&Mao
    szymi pisze:

    Ryszard SP9GR, odpowiadając na twoje pytanie klucz/manipulator będzie używany stacjonarnie na QTH działkowym lub z klubu. Z domu niestety nie mam możliwości pracować. Znalazłem na YT krótkie filmy na temat tego klucza wklejam poniżej link.

Dziękuję Szymonie z podpowiedź, gdzie można podejrzeć więcej szczegółów konstrukcyjnych tego przedmiotu. Z mojej życiowej praktyki muszę jednak podtrzymać swoje obawy, czy jest to dobry wybór nawet, jeżeli manipulator będzie spory czas przebywał w pudełku czy w szufladzie. Konstrukcja wykonana na wiertarko-frezarce może wyglądać solidniej od tej wydrukowanej na 3D z tworzywa, które podlega szybkiemu starzeniu termoplastycznego tworzywa a tym samym destrukcji. Pomimo to użyte podstawowe materiały to stopy aluminium lub może nawet ZnAl (widać to wyraźnie po wiórze podczas obróbki) też nie wróżą jego bezproblemowego użytkowania. Prymitywne łożyskowanie w postaci stożkowo zakończonych śrubek ze stali nierdzewnej zagłębionych w aluminiowych otworach, które będą się szybko 'wyrabiać'. Stop aluminium jako miękki lekki łatwo się obrabia ale też szybciej wyciera dlatego nie jest stosowany w ruchomych konstrukcjach mechanicznych. Również dlatego, że podlega korozji (aluminium ulega utlenianiu nawet w atmosferze powietrza). Element łożyskowania stanowi tu nie tylko ruchome zawieszenie dźwigienek manipulatora ale również stykową część na drodze przepływu prądu kluczowania. Ktoś mógłby pomyśleć, że to przecież małe prądy ale również małe napięcia dla których każda rezystancja w obwodzie elektrycznym jest istotna a zmiany rezystancji mogą przejawiać one w postaci chrobotania dającego wrażenie nieczystego sygnału CW. Nie pomoże tu żadne smarowanie pastami. Tu mogą być kłopoty.
Powierzchniowe pokrycie emalią proszkową daje może estetyczny wygląd i zabezpieczy powierzchnie przed przyleganiem brudu, kurzu oraz śladów spoconych rąk ale to tylko "przypudrowanie" problemusmutny
Słupki w których zamocowane są regulowane stałe styki wyglądają na mosiężne ale Chińczycy podrabiają nawet stopy metali. W swojej praktyce spotkałem się już ze złączami UC1 wykonanymi ze stopów AL pokrytym czymś na "kształt" chromoniklu oraz przewodami wyglądającymi na miedziane, których nie dało się lutować cyną bardzo szczęśliwy. Tak, że i tu nie ma pewności bo nie wszystko złoto co się świeci taki dziwny
Kolejny niejasny element to regulacja nacisku, który nie został pokazany na przedstawionych reklamowych klipach. Pytanie, czy jest to sprężynka której nie zauważyłem czy może ukryte magnesy neodymowepytajnik Sprężynka wykonana z byle jakiego materiału bardzo szybko przestaje być sprężysta i powstaje kłopot czym ją zastąpić.
Odkryte styki - jeżeli manipulator miałby dłuższy czas przebywać bez przykrycia mogą ulegać zabrudzeniu (ja radziłem sobie przesuwając pomiędzy nimi czystej kartki papieru).
Można oczywiście dorobić sobie, bądź adoptować jakieś estetyczne przykrycie np. po kosmetykach żony czy mamy. No cóż, potrzeba matka wynalazków!
Cena nie jest mała ale musimy ją mierzyć zasobnością własnego portfela. Ktoś mi w przeszłości tłumaczył, że biedniejszego nie stać na byle jakie rzeczy bo bogaty może je częściej wymieniać - i chyba jakaś część prawdy w tym jest.
Życzę rozsądnej decyzji i wytrwałości w szlifowaniu telegrafii. Jeżeli ją polubisz da Ci wiele zadowolenia i satysfakcji.
Powodzenia
Ryszard, SP9GR


  PRZEJDŹ NA FORUM