Praca z różnych QTH |
sq6ade pisze: Polska zrobiła się taka malutka przez możliwość podróży czy zamieszkania gdzie się chce że znaczenie okręgów jest żadne . Co innego aktywność zagraniczna. Ale i tam coraz więcej ludzi emigruje z Wolski ![]() Podpowiem Ci odrobinę. Mnie interesuje czy człowiek z którym rozmawiam jest na wakacjach, na działce czy nadaje ze stałego QTH. Na przykład. To jest chwilowe zainteresowanie ale pozostawia pewien ślad w pamięci i przy kolejnej łączności z tym samym Kolegą jest np. więcej tematów na które możemy porozmawiać. Zbieracze gmin polują na określone miejsca w kraju. Ta nieszczęsna cyferka w znaku odrobine pomaga. Łamanie się przez cokolwiek to też okoliczności o których można porozmawiać. To sygnał, że korespondent pracuje w okolicznościach innych niż zwykle. I to też jest ciekawe. I jeszcze wiele innych powodów których możesz nie rozumieć ponieważ Twoja radiowa aktywność jest dość ograniczona. Bez urazy, sam to wielokrotnie sygnalizujesz a czasami jesteś wręcz dumny. Nie wychwyci niuansów, nie będzie w związku z tym zainteresowany również leniwy młody człowiek który nie ma wiedzy i bez internetu nie istnieje. Nowoczesna przyszłość czy teraźniejszość nie oznacza, że wraz z włączeniem radia włączam komputer, loguję się do internetu a przed zawołaniem korespondenta przeszukuję sieć i przeglądam informacje na jego temat. Nie oznacza to również, że każdy ma swój profil / stronę na których z ekshibicjonistyczną dokładnością opisuje swój sprzęt. Do pojedynczego rezystora w szufladzie. Nie upieram się przy tych nieszczęsnych okręgach czego niektórzy, inteligentni inaczej, nie potrafią zrozumieć. Nie mogę się jednak zgodzić z opinią osób które infantylnie, bez poznania źródeł, historii, bez żadnej wiedzy czy doświadczeń, na podstawie nieuzasadnionej opinii o własnej "zarąbistości" ślepo negują czy deprecjonują zasady czy sytuacje które dla ludzi z większym doświadczeniem są oczywiste, czytelne i mają znaczenie. |