Balun powraca… choke do Hexbeam-a
    Rob208 pisze:


    ......Jaki pierścień konkretnie ? ile owinięć byś proponował ? przy moich oczekiwaniach ?


Cześć.
Postaram się odpowiedzieć na pytania które zadałeś, ale zacznę od ostatniego.

Ad.4 Nie musisz wkładać dławika do pudełka, wystarczy zarobić wtyki Uc1/N i łączyć na beczkach. Zaletą tego rozwiązania jest to że oplot kabla nie jest nigdzie przerwany. Z własnego doświadczenia podpowiem że łączenie kabla we wtyku potrafi ulec awarii pod wpływem ciężaru rdzenia gdy wisi on swobodnie. A więc trzeba zadbać o prawidłowy montaż.

Ad.3. Nie miałem nigdy kabla o którym pisałeś i nie umiem odpowiedzieć czy byłby on dobry do nawinięcia dławika, a tym bardziej że piszesz o mocy 500W. Ogólna zasada jest taka że to tego typu konstrukcji nie powinno się używać kabla z dielektrykiem spienionym. Wszystkie sensowne konstrukcje mają kabel z dielektrykiem teflonowym. Kupisz taki kabel na znanym portalu aukcyjnym (z demobilu) za naprawdę niewielkie pieniążki.

Ad.2 Tu akurat nie umiem odpowiedzieć ponieważ nie czytałem argumentów przytaczanych przez twórców o których piszesz. Niemniej jednak tu też nie ma wielkiej filozofii....Rs dławika powinna być jak największa w całym zakresie częstotliwości. No ale pozostaje problem jak wysokie powinno być to Rs....i tu jest problem, z jednego rdzenia trudno uzyskać coś powyżej 6K Ohm i dlatego bardzo często spotkasz się z konstrukcjami gdzie takich dławików jest kilka (szeregowo) A i wtedy często Rs rzędu 12-15K Ohm jest niewystarczające.

Ad.1 No i pozostał wybór rdzenia i ilość zwojów. W późniejszym poście napisałeś że zdecydowałeś się na materiał 52......tu ci niestety nie pomogę, ponieważ nigdy nie miałem tego rdzenia na pomiarach. O ile dobrze pamiętam to w antenach GP7/GP7DX produkcji SP7GXP jest używany materiał ferrytowy nr. 61.
Ja raczej opieram się na praktyce, a kalkulatory traktuje jako materiał wyjściowy i edukacyjny, który niekoniecznie ma przełożenie na praktyczny aspekt naszego hobby.

I dalej.....jeżeli chodzi o praktykę i pomiary to nie jest to proste i łatwe....a więc sporo "porad" będzie się różnić. Podobnie jak opieranie się na notach katalogowych np. Fair-Rite gdzie w arkuszu danych stwierdza się np. "zostało zmierzone na toroidzie 17/10/6 mm przy użyciu HP 4284A i HP 4291A" i to najprawdopodobniej przy jednym zwoju co oznacza że wyciek strumienia magnetycznego będzie mały. No a co z pojemnością rozproszoną, która będzie miała znaczenie przy większej ilości zwojów. Pomijam kwestię tolerancji materiału ferrytowego, która wynosi czasami plus/minus 25%
I tak na koniec...myślę że przy antenie o której pisałeś, nie będzie wielkiej różnicy czy użyjesz rdzenia z materiału 61 czy 52.



A już naprawdę na koniec ,) coś z praktyki. Jedynym wolnym rdzeniem którym dysponuję i wiem z jakiego jest materiału i skąd pochodzi, jest Fair-Rite FT 140-43. Na fotce masz pomiar S11 oraz T2S czyli wyliczenie z S21 parametru S11 (G3TXQ użył do tego arkusza kalkulacyjnego, a moje VNA ma tą funkcję wbudowaną w oprogramowanie) I teraz......czy pomiar jest dokładny ?? Jest w miarę dokładny, ale nie uwzględnia impedancji adaptera pomiarowego co ma znaczenie. Mam wprawdzie możliwość by to zrobić, ale procedura jest pracochłonna i zwyczajnie mi się nie chciało ,)
Kolejną sprawą jeżeli chodzi o dokładność pomiaru jest kwestia wzorców kalibracyjnych, ale myślę że o tym innym razem.


Fotka przedstawia pomiar dławika/baluna nawiniętego na rdzeniu FT 140-43 kablem RG 316 (10 zwojów z przeplotem) I tu wyjaśnienie...."10 zwojów" oznacza że kabel przechodzi przez rdzeń 10 razy. Widać wyraźnie jaka jest różnica pomiędzy S11 a T2S. Pomiar S11 jest obarczony błędem.

Markery są ustawione na podstawowych częstotliwościach radioamatorskich.





Robert






  PRZEJDŹ NA FORUM