[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Zakaz wjazdu
Tata odkąd ma bana na forum, zaczął rozglądać się za innym miejscem do dyskusji. Są co najmniej dwie grupy nazwane krótkofalowcy. Jedna z nich aż krzyczy capslockiem na kserówce schematu, druga pokazuje radio i ma na ten schemat wywalone. Tata był na obu, ale z jednej z nich go wywalili za jadowite komentarze, przez które grupa o mało co by spadła z rowerka. Są też inne grupy, nazywane popularnie „jebawkowymi”, ich etymologia jest równie odjechana jak zawartość.
Tych ostatnich ojciec nie odwiedza, całe szczęście, bo także tam się z niego śmieją, aż ich brzuchy od tego śmiechu bolą.
Na jednej z tych grup, jedynej, na której jeszcze jest, właśnie jakiś śmieszek wystawił post z „Coś się dzieje na łosiowisku”. A tam znak drogowy B-2 czyli zakaz wjazdu, z dopiskiem „NIE DOTYCZY SPRZĘTU ROLNICZEGO ORAZ CZŁONKÓW PZK”. Ojciec się zagotował:
- Ale co to za chamstwo, to będzie tylko dla członków impreza? A co z pijakami?
- Tato, pijacy będą przede wszystkim. Jak przyjedzie Watażka to im imprezę rozgoni.
- Ale co, organizatorzy będą robić selekcję? Że w sportowym nie wejdziesz?
- Nie, tato, to jest wyjazd dla nie-członków, wjazd jest z innej strony.
- Taa przez błoto. Ale chamstwo.
Już miał zacząć odpisywać, gdy zobaczył podpis, żółtym fontem w rogu ekranu – 1 kwietnia 2023.
- A to zgrywusy. Ale i tak się nabrałem. Trzeba szybko komentarz usunąć zanim się zorientują.
- Już odpowiedzieli, że łykasz wszystko jak młody pelikan.
- A to chamy! Już ja im napiszę!
- Będzie ban.
Jak to dobrze, że nie ma go na grupie na Telegramie. Tam się dopiero dzieje. Wywalili go, gdy zaczął dyskutować z jednym z założycieli. W sumie ban to dobra instytucja, dzięki niej poziom zdenerwowania ojczulka czasami spada.



  PRZEJDŹ NA FORUM