[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Pyskówka
Tata bardzo rzadko teraz gdzieś wyjeżdża. Zdrowie już nie te, chęci coraz mniej, poza tym towarzystwo i tak zrobiło się bardziej stacjonarne. Postanowił jednak, że chociaż raz wybierze się na ŁOSia. Dawniej klął, bo w tym samym czasie były zawody. Później dowiedział się o zbiórce zrobionej pod kątem tego zlotu. Pieniądze jakoś dziwnie się nie zgadzały i nikt nie potrafił powiedzieć dlaczego. Już o tym trochę dyskutowaliśmy, czytając aktualną pyskówkę na forum. Z radia ustawionego na 3715kHz dobiegła właśnie dyskusja o tym, że jeden zawodnik drugiemu miał na tymże ŁOSiu spuścić manto.
Stary zasyczał, a potem wybuchnął:
- Bo to już nie ma szacunku ani kultury osobistej. Nie wiem czy ukradli czy ktoś się rąbnął, nie obchodzi mnie to. Jeśli ukradł, to kiedyś za to beknie. Ale mordobicie? Gdzie jest kultura, ham spirit czy jak to się nazywało.
Doszedłem do radia, podkręciłem AF Gain, słuchamy:
- I po prostu ja tylko powiedziałem, że jak się spotkamy na ŁOSiu to sobie pewną sprawę wyjaśnimy. Jeżeli ktoś chce dostać w ryja, to nie ma problemu.
Ojciec szybkim ruchem wcisnął nadawanie i ryknął do mikrofonu:
- Dajcie sobie siana, co? Kultury trochę!
- Ale ja sobie nie dam, bo nie będzie mi fiut fikał.
Z kąta dobiegł spokojny głos Michała:
- Fiut fikał? Weź to przełącz, jeszcze nam tylko pornografii brakowało!
Doszedłem do radia, wcisnąłem przycisk i przełączyłem na 40m, gdzie akurat dwóch Włochów rozmawiało na telegrafii, trzeba przyznać, że całkiem fajnie im to szło.
Ojciec jednak cały czas był myślami przy poprzedniej pyskówce z 80m. Na radiu spokojnie drzemała Kicimiauka. Delikatnie pogłaskał ukochanego kota, pociągnął spojrzeniem po ludziach w chatce i skomentował:
- Wiesz dlaczego lubię koty? Bo one nie skomentują tego, co tu słychać!
Z kąta skomentował Maładiec:
- Ani tego, jak ty nadajesz. A gdzie znak? Nie przedstawiłeś się!


  PRZEJDŹ NA FORUM