Wyprowadzenie kabla antenowego na dach
    sp2git pisze:

    Cześć wszystkim,
    prawie nic na tym forum nie napisałem i wiele lat mnie już tu nie było.
    Cieszę, się że forum nie wymarło i wiele ciekawych postów można tu dalej poczytać.

    Udało mi się zorganizować kącik na warsztat i radio.
    Chciałbym wyprowadzić z pokoju kabel na dach. Kładę właśnie ocieplenie i stwierdziłem, że przed styropianem, poprowadzę po murze jakiś przewód antenowy (10m).
    Chcę z pomieszczenia wyprowadzić np. dwa kable RF7 i jakiś RG58. poprowadzę to do jakiejś większej puszki umocowanej na ścianie, ale już pod samym dachem. Tam zarobię złączki i dalej będę mógł podłączyć dowolny kabel. Dzięki temu łatwo będę mógł wymienić odcinek leżący na dachu, a z dachu do pomieszczenia będzie już na stałe.

    Pytanie, czy dwa RF7 i jeden RG58 będą wystarczające? Czy prowadzić tam jeszcze jakieś zasilanie? Kabel sygnałowy?

    Póki co sprzęt mam jedynie na KF i to tylko biedne Yaesu FT-7. Ale wiadomo, w przyszłości dojdzie pewnie coś na 2m, 70cm itp. Może jakieś radio na CB sobie do tego postawię. Nie wiem, co jeszcze.

    Proszę o jakieś konstruktywne praktyczne porady, bardziej niż jakieś super fajne wizje ,)
    Dzięki!

Witam. Tak nie dawno stałem przed podobnym dylematem. A dzisiaj z perspektywy czasu wiem i jestem święcie przekonany, ,ze dokonałem poprawnego wyboru. Tyle, że sytuacja moja to w najprostszej konfiguracji to 17 mb w pionie. Mieszkam w budynku jedenastokondygnacyjnym. I kiedy dowiedziałem się, że ma być kładziona izolacja zacząłem się mocno zastanawiać jak wykorzystać moment rusztowań przy ścianie budynku jak też nad samym technicznym rozwiązywaniem szczegółów. Niestety zmuszony byłem zlecić wykonanie firmie kładącej izolację ( bezpieczeństwo ). Zakupiłem stosowny materiał i panowie z firmy za w sumie nie wielkie pieniądze wykonali. Jeszcze dobrze nie położyli izolacji a ja już kable wciągałem. A jest ich pięć ( 5 ). I stwierdzam, że dokonałem bardzo dobrego wyboru. Bo z dołożeniem kolejnego kabla nie bedzie problemu. Bo za każdym razem wciągając kabel wciągałem linkę stalową 3mm.I w obecnym stanie rzeczy tak linka tam we wnetrzu rury z kablami leży w pełnej gotowości do wciągnięcia kolejnego kabla. I ni jak inaczej sobie tego nie wyobrażam Polecam. Wydatek na materiał w Twoim przypadku wcale kosmiczny nie jest a ułatwienie bardzo duże.
pozdrawiam czytających i życzę dobrych pomysłów. globetrotter


  PRZEJDŹ NA FORUM