Wyprowadzenie kabla antenowego na dach
    sp2git pisze:

    Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
    Tak, dołożę do tego w takim razie skrętkę Ethernetową.
    W sumie może od razu jakieś zasilanie w razie rotora? 3x1,5mm2 by starczyło? Chyba, że to lepiej sobie potem kominem puścić. Dom jest mój, mam nieużywane kominy wentylacyjne.


Skoro masz dostęp do przewodów wentylacyjnych to zrezygnuj z układaniem czegokolwiek pod ociepleniem ścian budynku. W dowolnym czasie i dowolną ilość kabli sterujących i koncentryków wygodnie przeprowadzisz z dachu przez wentylację do radioshacku.
Nie oszczędzaj zbytnio na przekrojach kabli. Skrętki dla sygnałów sterujących np. przełącznika antenowego lub rotora jakoś przejdą ale prądowe do silnika rotora już nie. W zależności od długości kabla wybierz 4x1,5 a nawet 2,5 mm2. Do przekaźników 0,75 albo 1 mm2. Na długich przewodach o małych przekrojach występuje spadek napięcia i w efekcie rotor wolniej kręci a przekaźniki nie "łapią". Do rotora RAK Spid - Żyrardów potrzebujesz kabel 4 żyłowy zaś do Yaesu G-800/ G-1000 6 żyłowy. Koncentryki typu RG58 mają jedyną zaletę, że są najtańsze. Za to mają duże tłumienie a na UKF/ VHF to już totalna porażka. Dobór koncentryków zostaw sobie na oddzielny temat.

BTW: Aby nie być gołosłownym to w mojej instalacji rotora BIG RAK do kabla 4 x 2,5 mm2 o długości 52m przykładam z zasilacza 22 VDC aby rotor kręcił z podobna prędkością jak na próbie nowego z pudełka - w/g instrukcji producenta jest 12 VDC. Podłączenie nominalnego 12 VDC w mojej instalacji powoduje "mułowatą" pracę rotora - 1 obrót w ciągu 3 minut.


  PRZEJDŹ NA FORUM