Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
A więc 200 tyś. na liczniku przeskoczyło. CZY PZK TO ZAUWAŻYŁO? Pozwolę sobie przypomnieć, że założony wcześniej temat: "Z życia PZK", założony przez Jacka AKI żył 3 lata i osiągnął ponad 152 tyś.wejść. "Ciężkie życie PZK" założone dzień po zamknięciu "Z życia PZK" po 3,5 roku funkcjonowania osiągnęło ponad 200 tyś. wejść. Czy to coś znaczy? Na pewno świadczy o tym, ze jest dość duża grupa ludzi łaknąca jakichkolwiek informacji o PZK, których oficjalny Biuletyn niestety nie zaspakaja. Jest też spora grupa osób, które chciały by coś na temat PZK powiedzieć. To normalny odruch-potrzeba w demokratycznym społeczeństwie. Niestety PZK /a dokładnie władze organizacji/ nie potrzebują takiej dyskusji i organizacyjny mechanizm dyskusji "po prostu zamordowały". A teraz dziwią się popularności tego kanału informacyjnego jakim jest PKI. Z resztą "jaki jest koń każdy widzi", za wyjątkiem oczywiście grupy "klakierów i przydupników", którzy maja w tym osobisty interes albo klapki na oczach. eno |