Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
VSS pisze: SP8TDX pisze: Kolejna podnoszona kwestia - reprezentacja radioamatorów. Jest oczywiste, że tylko jedna organizacja może ich reprezentować. I jest oczywiste, że nie wszyscy czują się czy chcą być reprezentowani przez tę czy inną organizację. I jest oczywiste, że nie ma i nie będzie takiej organizacji która spełni wymagania 100% uprawiających jakieś hobby. Jakiekolwiek. Z wielu różnych powodów. I ciekawe jak sobie radzą członkowie wszystkich innych PZ... ??? I rodzi się pytanie która z aktualnie funkcjonujących organizacji może się pokusić o przejęcie tej reprezentacji ??? Kosmita z OPOR-u ???? Ja serdecznie dziękuję. HS wzmocniony prezesem OT-50 ???? Patrząc na pasmo sukcesów prezesa, szacunek jakim darzy go środowisko i jego skuteczność w przekonywaniu innych do swoich pomysłów - też serdecznie dziękuję. Oczywiście mam wiele uwag do tego co się dzieje ale to żadna sztuka rozwalić coś co funkcjonuje. Lepiej lub gorzej. Sztuką jest zbudowanie i prowadzenie czegoś co będzie funkcjonowało lepiej. I to nie jest jeden drobny event. Jak sobie czytam złote myśli związkowego męczennika wspieranego doktorem mentorem i reformatorów w krótkich gaciach to marnie to widzę. sam się cytujesz??? popadasz w samozachwyt! Nie chce mi się przepisywać a jałowa dyskusja z Tobą przesłoniła ważniejsze kwestie. Umyj zęby i popatrz na skompromitowaną twarz w lustrze |