Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    HF1D pisze:

    Oczywiście jestem skłonny się z Tobą zgodzić i funkcjuje czasem coś takiego jak wykazanie interesu prawnego lub faktycznego.
    Ale nie dotyczy to OPP.
    Po prostu trzeba zrozumieć czym w rzeczywistości jest tzw. 1%.
    To nie jest tak, że Ty dajesz, więc masz prawo pytać, a ja nie daję i nie mam prawa.
    Ty, ja, Kowalski i każdy inny dostal prawo wskazania Państwu na co mają przeznaczyć kwotę stanowiącą 1,5% (kiedyś 1%) płaconego podatku. Wskazać, ale to nie znaczy że idą jego pieniądze. Te pieniądze idą z budżetu Państwa czy poprawniej przed budżetem.
    Ale po zapłaceniu podatku pieniądze już nie są Twoje, chociaż mówi się pięknie "pieniądze podatnika".
    W związku z tym zarówno PZK, jak związek hodowców rybek dostają pieniądze publiczne.
    A pieniądz publiczny to jest coś takiego o co każdy ma prawo zapytać, a zapytany jeżeli korzysta z pieniędzy publicznych ma obowiązek się wytłumaczyć.
    To takie proste. Tłumaczyłem to kilku osłom w Prezydium, że pieniądze z 1% są pieniędzmi znaczonymi.
    I tłumaczyłem, że jest prosty sposób aby uniknąć obowiązku tłumaczenia się. Tym sposobem jest rezygnacja ze statusu OPP.
    Że organizacja straci środki z 1 czy 1,5%?
    Jaki problem? Organizacja prosi o darowiznę w takiej wysokości, a wszyscy członkowie masowo ją wykonują.
    Kasa pełna i tłumaczyć się nie trzeba.




Doskonale rozumiem czym jest ten %
Ale uważam jednocześnie, że mam prawo sprawdzić co obdarowany tym % przeze mnie (bo jednak czy Ci się to podoba czy nie to JA decyduję o losie tych pieniędzy) z nimi zrobił.
Nie interesuje mnie jednak los pieniędzy wpłacony na tysiące innych OPP.
Nie wpłacałem, nie mam nic wspólnego, nie znam.
Od tego są właściwe instytucje.


  PRZEJDŹ NA FORUM