Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    canis_lupus pisze:

    Ciekawe jest to, że PZK samo nie wie kogo ma a kogo nie. Stopka z najnowszego krótkofalowca polskiego:


Canis,
jak Cie lubię,Tak Ci powiem, ze nie znasz się na funkcjonowaniu
tak dużej organizacji i się po prostu czepiasz.

Na pewno to potwierdzi zaraz Tadeusz, wstydliwie kryjący się za nickiem MO KAT.
Tak,tak, nie protestuj -juz wyjaśniam.
1.pierwsze primo, to KP jest obecnie dwumiesięcznik jak i SR, wiec cykl wydawniczy jest min 2 miesiące.

Pewnie zaraz dodasz, że na stronie PZK też bez zmian i będziesz miał rację
ALE ...
2.na stronie tez nie można tak sobie zmieniać na łapu-capu, bo jak będzie dziura czyli vacat,
to sa egzemplarze członkowskie, które zapytają o znak i imię kol. Vackata.
3.rezygnacja to jednostronne oświadczenie woli i teraz druga strona tez to musi zaakceptować.Nie ma lekko.
Moze zrobić to korespondencyjnie, ale może będzie się chciała zebrać.Pospiech jest ważny przy łapaniu pcheł. Tylko!
4.można to na stronie w try miga wygumować ale będzie nieładnie.Lepiej poczekać do znalezienia następcy
i wtedy dokonać zmiany
5.poza tym od 28 minęło raptem 12 dni a to "nie piekarnia wyścigowa" i sa ważniejsze sprawy na głowie.
Tadek MO KAT może to potwierdzić.

Coś jeszcze miałem ale zapomniałem.Bilobil mi wyszedł.
Tak czy owak posypuj głowę popiołem.

@edit-juz wiem co zapomniałem
Na stronie PZK sa trzy vacaty juz a czwarty w drodze.
Nawet vacat na Wodza EmComu do szkolenia Wojsk Terytorialnych jest bo Wodza nie ma.
No koniec świata.To jest na prawdę poważna sprawa.
Co te Wojska Terytorialne tera zrobią?
Kto je będzie teraz szkolił na Kupie Biskupa?

I Ty w takiej sytuacji jeszcze się czepiasz.
Sumienia nie masz!

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM