Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Piotrek76 pisze: Jeśli chcesz, aby Cię PZK reprezentowało, ok, ale ja nie chcę To, czy ja chcę (czy Ty) jest w tym momencie drugorzędną sprawą - bo nikt nas o to nie pytał a mimo to w sejmie padło, że nas reprezentują. Zatem albo wóz albo przewóz. Piotrek76 pisze: A PZK ma odpowiadać na pytania, bo korzysta z publicznej kasy, publicznego mienia (te wszystkie demobile wojskowe itd.), publicznego finansowania czynności administracyjnych itd. więc każdy ma prawo pytać co się z tą publiczną kasą/mieniem dzieje pod dyspozycją PZK (nie ważne, czy członek, czy nie członek, czy krótkofalowiec, czy sprzedawca z warzywniaka - skoro PZK chce być OPP, to musi mieć świadomość, że to nie tylko przywileje, ale i obowiązki, jeśli tych obowiązków wypełniać nie chce, to czas się pożegnać także z przywilejami). To zostało już kilkakrotnie napisane kilkadziesiąt stron temu ale nie dotarło. Może więc chociaż słowa zarządu tej organizacji dotrą, przecież członkowie im ufają. |