Rotor tzw. Conrad
Na ślimaku.
Nie mam pojęcia o czym piszę - nie musisz przepraszać...W pierwszym wpisie wyjaśniłem o co chodzi- to się nazywa czytanie ze zrozumieniem.
Artur VSS widzę, że Ty lepiej się orientujesz w tym temacie. Możesz napisać jak się to sprawowało. Z tymi tzw. butami miałem już doczynienia a taki z przekładnią ślimakową trafił mi się pierwszy raz.


  PRZEJDŹ NA FORUM