[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem Taki mały projekt z przymrużeniem oka |
Żaby pod Krakowem Sprawa tego SDRa od samego początku nie dawała spokoju trzem osobom – mojemu tacie, który koniecznie chciał jakoś pomóc, marudzie XMI, który kombinował wsparcie techniczne od strony IT oraz samemu tajemniczemu konstruktorowi i wykonawcy tegoż odbiornika. Chatka miała świetne anteny, ale niestety te niecałe trzysta kilometrów robiło sporą różnicę w odbiorze. Na Mazurach sygnały, których szukaliśmy, były odbierane dobrze, u taty – tak sobie. Część z tych sygnałów było najlepiej słychać na południu kraju. Pamiętam, że już wtedy robiliśmy naradę: - Tato ale praw fizyki nie przeskoczysz, nawet jak powiesisz romba lub beverage’a na ten kierunek, to po drodze i tak masz miasto, zobacz, jest dokładnie na tym azymucie. - To zrobię lepsze anteny, zobaczysz, to się musi dać zrobić. To musi być najlepsze QTH do tego. - Nie będzie, bo pomyśl, co się stanie z odbiorem, gdy wystartujesz w zawodach. Przecież tu jest za silny sygnał, gdy nadajesz. Stacja odbiorcza musi być dalej, by można było odbierać cały czas. - Tu mam lepsze anteny! - Najlepsze. Ale tam są mniejsze zakłócenia i byle drut odbiera dobrze, o ile jest sensownie dopasowany. A jest! - Tak, jak z tym wyborem zwierząt na piękne i mądre. A żaba na to – przecież się nie rozdwoję! - Właśnie, a gdyby rozdwoić SDRa? - Nie mamy na to kasy. Nie mamy miejsca na południu kraju na takie cudo. - Ale możemy postawić tanie kiwi z modułem GPS, będzie triangulacja. Na Mazurach będzie nagrywanie. I wtedy żaba się rozdwoi. Od tej pory ten drugi odbiornik, kupiony na spółę przez dwóch krótkofalowców, nazywany jest żabą. Bo jest równocześnie i dostatecznie tani, i wystarczająco mądry. Druga taka żaba zamieszkała jeszcze w jednym miejscu. W odróżnieniu od prawdziwych żab – odbiorniki nie poszły spać na zimę. Niestety jakość odbioru bywa taka sobie, dźwięki zakłóceń przypominają nieco kumkanie żab Ojciec na to grzmi: - Ja mam lepsze QTH, u mnie żadna żaba się nie odważy! - Dobra, dobra, poczekaj do wiosny. |