Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9nrb]

A co wnoszą twoje wypowiedzi. W czym pomogły lub na jaki problem uwrażliwiły? Co byś robił gdyby się stało nieszczęście. Byś darł buzie, że organizatorzy nie dopilnowali. Pochwal się co ty w życiu zrobiłeś jaką dużą imprezę obsługiwałeś? Co merytorycznego wniósł twój głos? Twój przydomek jak i fotografia wcale nie świadczą o inteligencji ani mądrości. Zwykła złośliwość wiejskiego trola którego sukcesem jest obszczekanie innego człowieka. To już wolę dyskutować w tej sprawie z TDX bo on w zakresie obozowania ma określone doświadczenie.
A czy przeczytałeś chociaż odnośnik który załączyłem? Podejrzewam, ze nie, bo wnuczki okulary schowały. A tam jest tekst który nie wprost ale wyraźnie mówi, że nie wykonanie przytoczonych zapisów może być przyczyną kilku lat odosobnienia.
Tak się złożyło, że prowadziłem w tym zakresie wykłady. I moim zadaniem było wyposażyć studentów w określoną wiedzę. Natomiast w żaden sposób nie odpowiadałem za sposób jej wykorzystania. [b]Mądry skorzysta a mądry inaczej będzie wydziwiał na co to komu potrzebne[/quote]


Nazwanie się mentorem nie czyni go z Ciebie,świadczy raczej o pysze i zbyt rozdmuchany ego.
Organizowałem pośrednio jak i bezpośrednio wiele imprez, ajk i aktywnie działam w tym hobby, myślę że nie mam sobie w tej kwestii do zarzucenia. Zawsze jestem w pierwszym szeregu, nie mędrkuje tylko robię. Zgodnie z zasadą - po czynach go poznacie.

Poza tym wykładowco od siedmiu boleści impreza nie wypełnia znamion imprezy masowej. Pięknie z tego wybrneło PZK ustami JMR-a (choć uważam że dla związku robi więcej złego jak dobrego).


Za to z twojego mielenia ozorem co wynika ? Ze tęsknisz za ciepła woda i hotelem ?
My (uczestnicy ŁOŚ-a) za to za Tobą na pewno nie zatęsknimy.

Bylem na wszystkich ŁOS-iach, znam chłopaków osobiście, znam ich wielkie serca, wielokrotnie pomagałem przy rozkładaniu, zawijaniu po, czy zbieraniu śmieci.
Też chciałbym aby wszystko było w pełni formalnie dopięte.

Ale czy na prawdę trzeba zastrzelić pianistę bo ma chu#$& pianino ?
W tym sęk że dzięki temu my mamy radochę a nikt inny na tym pianinie grać nie chce.


  PRZEJDŹ NA FORUM