Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle


    ktoś pisze:


    " Skoro stawka była z góry ustalona na 20zł, każdy uczestnik, który tam się zjawił liczył się z tymi kosztami. Stawka duża nie była, chyba nikt nie protestował. Gdyby było nawet 30zł, to pewnie każdy by dał."

    Słowo PEWNIE jest u kluczowe w tym zdaniu. Właśnie owo PEWNIE ukazało stan puszki po przeliczeniu. Nadal jestem zdania że wielkość finalnej kwoty to ilość nie zapisanych tylko ilość którzy faktycznie cos wrzucili.
    Niestety nikt tu nie napisze byłem nie wrzuciłem jest mi wstyd z tego powodu. Ale za to do pisania niepochlebnych opinii względem PZK i organizatorów jest znacznie więcej chętnych.”


Ja jednak to pierwsze zdanie rozumiem tak, że 20 to nie był problem, a i 30 to nie byłby problem więc kwota powinna się zgadzać. Ale nie wiem czyj to cytat bo wklejasz straszny śmietnik.




Przepraszam za ewentualny śmietnik - brak czasu. Jednak jestem pewien, że śledzący ten wątek doskonale sobie poradzą z identyfikacją autora tekstu. Chociaż akurat w tym przypadku nie chodziło o autora a o samą myś zawartą w cytowanej wypowiedzi.

Postaram się w przyszłości zachować jakiś porządek


  PRZEJDŹ NA FORUM