Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9ds]No więc z Twojego cytatu, kol. TDX:
    ktoś pisze:


    Ktoś kiedyś powiedział: Mowa jest srebrem a milczenie złotem. Więc proszę o wyciągnięcie wniosków z tych słów i zanim zostanie zbyt wiele powiedziane i nie odwracalnie może warto sie nad tym zastanowić. Owszem mleko się wylało... ale jest jeszcze możliwość by je powycierać we własnym gronie nie czekając aż zacznie śmierdzieć. Nie wiem czy przedstawiciele PZK czytają to forum. Ale z tego co widzę organizatorzy tak skoro odnieśli się do tematu w sposób który moim zdaniem zawładnęły nie potrzebne emocje. Może panujący upał podniósł nie potrzebnie ciśnienie obu stronom i warto temat wyjaśnić.


Właśnie, wystarczyło temat wyjaśnić. Wystarczyło, żeby organizatorzy przy rozliczeniu przyznali, że było na początku założenie, że jest opłata rejestracyjna 20zł, ale sporo ludzi przyjechało przed rejestracją, część ludzi nie zapłaciła bo nie miała/nie chciała/bo są kolegami stąd wpisało się 1200 osób, ale zapłaciło sporo mniej. To prawdopodobnie zamknęłoby usta wszystkim tutaj. Jedno proste oświadczenie od organizatorów. Są świadkowie na to, że ludzie płacili, są na to, że nie płacili nie potwierdzisz żadnej wersji.



Wyciąłem większość żeby nie rozciągać stron.

Sprawa została wyjaśniona.
Większość rozumie w czym problem i nie potrzeba kilkudziesięciu stron żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Tylko trzeba tego chcieć.
Wszyscy albo większość czytających doskonale zna Andrzeja ENO, OUJ-ta, AKI ...
Ich relację z innymi kolegami. Przecież to nie jest długa lista wesoły
Większość doskonale zna podłoże tych ralacji i wieloletnie skutki.
Doskonale wiedzą, że problemem nie jest ta nieszczęsna zbiórka.
Szkoda czasu na screeny, wypominki, jakąś "martyrologię" .









  PRZEJDŹ NA FORUM