Zasilacze impulsowe do TRX - przewód PE i GND .... jak to ma być
    antek pisze:



    To go zabije, jak obróci wtyczkę to będzie miał fazę na obudowie. Przewód N i PE mimo że mają ten sam potencjał nie są tymi samymi przewodami, PE jest na "kołku" ochronnym a N może być zamienne z L.



Oczywiście, że tak, jak wsiądzie do samochodu bez hamulców to też się zabije. Trzeba wiedzieć co się robi i jak się robi. Ja bym tak zrobił jak bym miał starego typu instalację dwuprzewodową bez przewodu PE ( właściwie taki jest wymóg ,żeby tak łączyć). Tak jak napisałeś przewód N z przewodem L jest zamienny ale tyko chyba jakiś półgłówek może to zamienić i podać napięcie na zacisk gniazda uziemiającego, jest zasada( nie znam się to tego nie wykonuje). Ja się nie znam na mechanice samochodowej to oddaje auto do warsztatu.


    sq9jye pisze:



    ....tak i w przypadku gdy pod naporem śniegu konar drzewa się złamie i spadając uszkodzi linię N na słupie to na obudowie zasilacza i radia masz L.
    Panowie pisałem tu o odpowiedzialności za to co piszecie !



No właśnie zwarz to co piszesz, jeżeli uszkodzi się gdzieś na słupie linia N to urządzenia przestaną działać(w teorii) a ja i tak mam N na obudowie a nie L. Przede wszystkim i tak urządzenia będą działać mimo zerwania się linii napowietrznej N , ponieważ co jakiś słup ta linia jest połączona z ziemią,a nawet w przyłączu rozdzielnicy masz połączone N z zaciskami PE. Myslę chyba ,że niedowiarkom i tym co nie mają zielonego pojęcia o przyłączach elektrycznych trochę się wyjaśniło.


  PRZEJDŹ NA FORUM