Jak zdobyć tymczasowy call w Polsce? |
canis_lupus pisze: Skoro tak dobrze znasz konstytucję, to przypomnij sobie co mówi art. 27. A Ty ją rozumiesz bo według Twojej sugestii postulat egzaminu w języku angielskim to ordynarne łamie konstytucji! Czy Białoruski nie jest językiem mniejszości narodowych? Pytania pomocnicze: - w jakim języku urzędnik musi się porozumiewać z głuchoniemym lub analfabetą? - czy dołączone do pisma urzędowego pouczeni w języku polskim dla osoby nieposługującej się językiem polskim uważa się za skuteczne? (np. pouczenie o przysługujących prawach i obowiązkach np dla osoby pokrzywdzonej przestępstwem lub oskarżonej o jego popełnienie) Gdy bierze się na swoje barki odpowiedzialność za tworzenie prawa trzeba patrzeć na długofalowe skutki swoich propozycji bo z dobroczyńcy łatwo przemienić się w kapo. Zamiast zaproponować ministrowi jak najniższy poziom wymagań egzaminacyjnych z założeniem, że na nie się nie zgodzi i stopniowo podnosząc czekać na akceptację, wybiliście się ponad ministerialne wymagania. Do tego kretyńsko się tłumacząc, że to albo tamto może się kiedyś komuś w bliżej nieokreślonej przyszłości przydać. Psioczysz na PZK a sam kopiesz grób polskiego krótkofalarstwa. |