Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:

    Tak,mail nie wpadł do spamu.Napisałem to czysto teoretycznie.
    Początkowy brak reakcji był spowodowany "dziecinnymi fochami" czyli brakiem profesjonalizmu.

    Kwestia "można wydatnie zaszkodzić przyszłości"- jestem w pełni świadom złożoności sytuacji i niebezpieczeństw czyhających na tym "polu minowym".
    I tu mam wielki dylemat, zamknąć oczy i udawać ze nic nie widzę?
    Bo oczekiwanie drugiej strony jest większe, chciała by ona abym jeszcze radośnie krzyczał "Polacy, nic się nie stało".

    A co będzie jeśli pojawi sie bezwzględny osobnik XXY, zada to i parę jeszcze innych pytań?
    I nie w trybie "członek - Centrala" tylko w trybie informacji publicznej?

    Dlatego też napisałem właśnie w trybie "mniej zobowiązującym".

    I co?

    Najpierw zostałem zignorowany,potem Prezes wydał polecenie udzielenia odpowiedzi i ją otrzymałem.
    I w formalnym piśmie z odpowiedzią Sekretarz napisał,że zadanie takiego pytania cyt. "świadczy o ignorancji przepisów prawnych z Pana strony".
To jak w końcu jest - dostałeś czy nie dostałeś odpowiedzi?
Jeśli dostałeś, a to raczej wynika z powyższej treści, to po co trąbisz na cały świat publicznie pisząc "List otwarty"?

http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=8044048
    sp9eno pisze:

    No "orzesz-ku" ...
    Czy nie jest to dla mnie zaproszenie do podparcia sie jakimś prawnikiem lub organem?
    Przecież to jest zwykłe, nieodpowiedzialne gówniarstwo, bo ciągle chodzimy jako Organizacja na skróty
    i balansujemy na krawędzi bliscy wywrotki.
A czym jest takie twoje pisanie jak nie gówniarstwem, zachowaniem jak nastolatek, który przeżywa burzę hormonów i musi gadać, pisać, by za wszelką cenę jego racje były większe niż innych?
Chcesz budować życie na racjach czy relacjach?
Ile masz lat?
    sp9eno pisze:

    Informacje, które dostałem podczas pisania jednoznacznie potwierdzają zasadność troski wyrażonej przez Ciebie.
    Teraz dopiero mam dylemat,bo choć staram sie stąpać ostrożnie to może byc za mało.
    Ale tamci na moje sugestie, pytania, podpowiedzi zgłaszane w zamkniętym kręgu po prostu mnie z niego wyrzucili i sa zadowoleni bo maja święty spokój aniołek. Jak struś.
I tu Ciebie boli, bo już drugi rok - na PKI, FB... jeszcze możesz chrzanić bzdury, a na LDD już stracili cierpliwość i "po prostu mnie z niego wyrzucili i sa zadowoleni bo maja święty spokój."

    sp9eno pisze:

    Jestem w PZK od ponad 50 lat i lubię te organizację.
Lubisz te organizację?! Chyba w bardzo specyficzny sposób, bo szkodliwy dla swojego PZK i to w roli Prezesa OT i delegata na KZD.
Jak mi ktoś napisał: "od 50 lat sra we własne gniazdo".
Płaczesz tu na forum, że nie masz jak uzyskać informacji?
Prezesa OT i delegat na KZD, działacz PZK od 40 lat...- mieszkający blisko Prezesa PZK, mający numery telefonów do Prezesa, sekretariatu... -
nie umie porozumieć się z nimi, nie potrafi wewnętrznie rozmawiać ze swoimi Kolegami.
Wstydu nie masz za grosz. O czym to świadczy?
Proponuję podaj się do dymisji w swoim OT-50 PZK, bo nie potrafisz reprezentować swoich Koleżanek i Kolegów!
    sp9eno pisze:

    Ale mam świadomość,że nawet jak sie zaknebluję i zamknę oczy to nie gwarantuje to Jej pełnego bezpieczeństwa.
    Bo nie wyeliminuje to głupoty, bezmyślności, arogancji tych, dla których jestem sola w oku.
Śmiechu i płaczu warta taka pseudo troska o "Jej pełne bezpieczeństwo", bo najpierw musiałbyś wyeliminować własną głupotę, bezmyślność, arogancję i gloryfikację siebie...

Wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego Dnia Dziadka dziadku ENO - zdrowia i zdrowego rozumu życzę!cool


  PRZEJDŹ NA FORUM