Zgubiłem radio w Kielcach
Ja miałem podobną akcję. Polożyłem na dachu swoje ft5 i ruszyłem. Na światłach , w busie obok facet mi przez okno powiedział , że coś mam na dachu. Spojrzałem a tam radio. Na szczęście zaczepiło się smyczą o reling i nie spadło.


  PRZEJDŹ NA FORUM