Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:

    ...ciach wszystko...


Rozszyfrowałeś mnie!
Tak jestem tym gorszym sortem, nieukiem czerpiącym życiodajne soki z TVP co to się z niedorżniętej watahy ostał. Gdzie mi tam to tych światowców co do nadzwyczajnej kasty ludzi należą i nie wiedzieć czemu jeszcze mnie nikczemnika do żadnego KL albo na inną Kołymę nie wysłali abym mógł się zresocjalizować. Gdzie dadzą mi szansę zapomnieć o tych bredniach: nie kradnij czy nie dawaj fałszywego świadectwa. W tym moim zacofanym świecie istnieją takie zasady jak ta, że nie ten tylko złodziej kto kradnie ale i ten co do kradzieży namawia, kradzież umożliwia, z kradzionego korzysta a i przed odpowiedzialnością złodzieja chroni więc skoro od dwóch lat masz odwagę mówić, że Iksiński kradnie to miej odwagę zawiadomić właściwe organa o tym fakcie. Bez tego jesteś współwinny bo mając uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa/wykroczenia chronisz sprawcę. Wprawdzie nie masz takiego prawnego obowiązku ale tak często stajesz w aureoli jedynego sprawiedliwego, że wymagać tego od Ciebie mogę więc czekam na działania bo jak widać nikt z PZK rozmawiać z Tobą nie chce.

Dlaczego czytam ten wątek? Bo czasem mam na to ochotę a skoro robisz to publicznie to korzystam z mojego prawa więc piszę i oceniam mając głęboko w rzyci co jako autor wątku sądzisz. Takie to zbójeckie prawo publicznej dyskusji więc możesz sobie chcieć a i tak każdy forumowicz może w wątku się wypowiedzieć. Może też oceniać wedle własnych zasad i uznania i to artykułować. Moja ocena 2,5 roku wątku to wypociny kanapowych rewolucjonistów. Siedzicie i pitolicie 3x3 a efektów ZERO.

Dzisiaj TVP przypomniało fajny film Kieślowskiego do obejrzenia, którego namawiam:




  PRZEJDŹ NA FORUM