Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Bladawiec pisze: To już 154 strona wątku a ja jeszcze nic o podjęciu poruszanych spraw przez prokuraturę, starostę czy nadzór budowlany nie przeczytałem. Czy rewolucjoniści nie są pewni swoich oskarżeń skoro boja się powiadomić odpowiednie władze o tych strasznych zbrodniach? Gdzie ten komisarz zarządzający PZK?! Gdzie te wejścia do domów o 6 rano?! No co tam i jak tam w sprawie Koledzy? Zawiadomienia poszły czy tylko tak sobie tu na forum plumkacie? W życiu pospiech niezbędny jest tylko w dwóch przypadkach: Łapaniu pcheł i jedzeniu z jednej miski. eno |