Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Bladawiec pisze: sq9wtf pisze: Wywlekanie na publicznie dostepne i indeksowane przez wyszukiwarkę forum czyjegoś adresu / części jego adresu / miejscowości jeśli jest mała, jest oznakiem braku kultury i podstawowego poszanowania zasad cudzej prywatności w internecie, o którą jak mniemam Tomek ze względu na profesję chętnie by zadbał. Zasłanianie się QRZ nie jest skuteczne - adres wyświetla się tam po zalogowaniu. Post factum zaciemnienie tych informacji byłoby oznaką klasy i taktu. Brak takiego zaciemnienia - w mojej opinii oznaką buractwa i chwytania się wszystkiego, nawet nie w porządku zagrań, dla wątpliwego dla czytelników poczucia postawienia na swoim. Chcącemu nie dzieje się krzywda. To zasada z prawa rzymskiego. Gdy umieści się swoje dane w internecie nie można mieć jakichkolwiek pretensji do innych, że je wykorzystają. Inne myślenie to oznaka infantylizmu by nie powiedzieć głupoty. >,,>,,>,,>,,>,,>,,>,,>,, <,,<,,<,,<,,<,,<,,<,,<,,<,,<,,<,,<,, To już 154 strona wątku a ja jeszcze nic o podjęciu poruszanych spraw przez prokuraturę, starostę czy nadzór budowlany nie przeczytałem. Czy rewolucjoniści nie są pewni swoich oskarżeń skoro boja się powiadomić odpowiednie władze o tych strasznych zbrodniach? Gdzie ten komisarz zarządzający PZK?! Gdzie te wejścia do domów o 6 rano?! No co tam i jak tam w sprawie Koledzy? Zawiadomienia poszły czy tylko tak sobie tu na forum plumkacie? Jest pewna różnica pomiędzy WYKORZYSTANIEM danych, które zostały umieszczone w miejscu o ograniczonym dostępie, gdy ma się do nich dostęp, a UDOSTĘPNIENIEM tych danych na publicznie dostępnym forum, nie uważasz? To tak, jakbyś podał komuś swój prywatny numer telefonu, a ten ktoś rozpaplywałby go wszędzie, no, bo sporo go podał, to znaczy, że jest do informacji publicznej. |