GPSDO - jak skorygować help me :D |
sp9ds pisze: RV12P2000 pisze: Do pomiaru zawsze potrzebny jest wzorzec. A sprawdzanie jednego dzieła drugim z tym samym wzorcem to trochę techniczny pleonazm Z jednej strony tak. Z drugiej, ten GPSDO jest urządzeniem wielokrotnie bardziej skomplikowanym niż urządzonko zaliczające impulsy między dwoma wywołaniami przerwania. Wzorcem jest tutaj wyjście PPS modułu GPS, które z definicji jest wybitnie precyzyjne. To w zasadzie jest nasz wzorzec. Mamy też pewne „dogmaty” jak to, że licznik w procku (czy ten złożony z elementów dyskretnych) poprawnie liczy impulsy (i tu znowu zaufałbym bardziej inżynierowi ST, który zaprojektował tę część procka), czy to, że przerwanie wywoła się bezpośrednio po nastaniu zbocza, które nas interesuje, czy że wszelkie opóźnienia lub niestabilności, które mogą wystąpić w tym układzie są na tyle małe, że nie mają istotnego wpływu na pomiar (bo zapewnia nas o tym producent), lub są eliminowane poprzez uśrednianie wielu pomiarów. Programiści cały czas sprawdzają jedno dzieło drugim, czy to w postaci testów jednostkowych czy integracyjnych - trik polega na tym, by to drugie dzieło było na tyle proste, by wyeliminować wszystkie możliwe miejsca, w których można popełnić błąd. Bo przecież widzisz - ten wzorzec, któremu zaufał VSS najprawdopodobniej jest bardzo średnim wzorcem, bo nie postępował w zgodzie z zaleceniami producenta (regularne kalibracje) i obwinia zegary atomowe w satelitach GPS o rozjazd rzędu 6PPM. i tak i nie to zależy od konstrukcji wewnątrz procka, tak dla porównania jest różnica w działaniu licznika/timera w PIC'u i w ATmega. W PIC'u działa asynchronicznie a w ATmega na zboczu zegara CPU więc jitter pomiaru będzie zależał od płynięcia zegara procka. By się od tego jakoś uniezależnić trzebaby uśredniać dużą ilość pomiarów. Dlatego porównanie fazy do wzorców na KF dla krótkofalowca może być szybciej osiągalną opcją ,) #krzywe lissajous |