Walne Zebranie OT15 - 12 grudnia 2022 godz. 10.00
    Bladawiec pisze:



    Jest tylko jedna przeszkoda. Nie da się tego robić społecznie. bardzo szczęśliwy
    ... Deklaracjami nic się nie załatwi potrzebna sprawnego "przedsiębiorstwa" do pozyskiwania i konsumowania pieniędzy z zewnątrz a nie każdy nadaje się "biznesmena".



Da się robić społecznie wszystko.
Ale oczywiście pod warunkiem, że jak piszesz, "potrzebne jest sprawne przedsiębiorstwo".
"Przedsiębiorstwo" czyli nowoczesna organizacja.
Taką nowoczesną organizację próbowaliśmy stworzyć w 2000 roku w Kołobrzegu.
A dokładnie chodziło o to, aby wszystkie Oddziały uzyskały osobowość prawną.
Nie spodobało to się wielu działaczom i pod ich naciskiem ówczesny Prezes
PZK wraz z Prezydium nie wykonali uchwały Zjazdu PZK.
Oczywiście bez konsekwencji.

Bo warunkiem pozyskiwania wszelakich grantów czy dotacji jest posiadanie
OSOBOWOŚCI PRAWNEJ.
Długo próbowałem lobbować aby Statut PZK pozwalał na uzyskiwanie osobowości prawnej
także klubom PZK.Oczywiście NIE OBOWIĄZKOWO, tylko jak by któryś chciał.
Podobnie jak to jest z Oddziałami.
Ale w ten sposób PZK straciło by swój charakter organizacji mocno scentralizowanej
i kierowanej jak udzielne księstwo.
Bo prawdziwa wolność nie polega na tym, ze można mieć paszport w szufladzie w domu,
tylko też trzeba posiadać w drugiej szufladzie odpowiednią ilość pieniędzy.

A władcom PZK wydaje sie, że jak mogą przyznać jakiemuś klubowi dotacje 2-5 tyś,
to wtedy "rzondzom".
Gdyby kluby miały własne pieniądze to nie musiały by całować centrali po rękach,
mogły by mieć godne pomieszczenia i samodzielnie je sobie opłacać.
I takim przykładem właśnie jest działalność Arka i Canisa.
A także paru innych kolegów czy małych lokalnych organizacji.

Bo jak sie chce budować "drugą Japonię" to trzeba zwolnić hamulce aby te Japonię doganiać.
Niestety w PZK funkcjonuje "niepisana zasada" że "drugiej Japonii nie chcemy, bo nie musimy chcieć i Nią być"

Jak pisał Tetmajer:
"My o jed­no tyl­ko szle­my
Mo­dły k’ nie­bu z na­szej cha­ty:
By nam buty mo­gły śmier­dzieć,
Jak śmier­dzia­ły przed stu laty..."


No więc "nam buty śmierdzą i będą śmierdziały jeszcze długo"
Bo gdyby nie zasada IARU jednej organizacji narodowej, to PZK
pewnie już by nie istniało.
Taka jest brutalna prawda.

eno

ps.aby uprzedzić ripostę wyznawców powiem,
że Oddział w Gliwicach nie posiada osobowości prawnej.
I jak ktoś zechce, to w wolnej chwili napiszę stosowny elaborat dlaczego nie.

ps2.Takim wręcz szkolnym przykładem jest klub w Abigowej /dzięki MRD za podpowiedz/

Stowarzyszenie Klub Krótkofalowców SP8PCF przy I Liceum Ogólnokształcącym w Łańcucie 
ul. Mickiewicza 3, 37-100 Łańcut
NIP: 8151541235
KRS: 0000003364
Regon: 690657010
Numer konta: NestBank o/Rzeszów 
87 2530 0008 2051 1064 4761 0001


  PRZEJDŹ NA FORUM