Środkowy izolator w windomie lub dipolu
Witam osoby zainteresowane tematem. Widzę ze temat ciekawy i szybko został skwitowany a sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje tzn. Istnieje zależność w odległości i sposobie zasilania dipola otwartego. Moja wiedza na temat anten zasilanych linią symetryczną nie jest duża choć kilka już wykonałem i używałem jednak kierowałem się przetartą ścieżką - tj odległość między przewodami na szerokość linii zasilającej. Sądzę ze to dobra droga która nie przysporzy nikomu kłopotów. Jednak autor pytania szukał wiedzy na ten temat może ją już znalazł.. Istnieje coś takiego jak Transformator impedancji typu delta gdzie za pomocą rozstawu i długości - proporcji możemy dopasowywać dipol jednopasmowy do linii. Interesują mnie Wasze przemyślenia i doświadczenie na ten temat. Obecnie jestem na etapie budowy anteny Dublet zasilanej linią 600 Ohm i mam w planach wycinać izolator środkowy i myślę jak to zrobić żeby antena służyła jak najdłużej i żeby punkt zasilania był wykonany prawidłowo.
Istotną sprawą jest też kwestia mocy doprowadzonej i sprawność anteny w złych warunkach pogodowych - wilgoć i śnieg.
Opcje są następujące.
1. Duży izolator "pałkowy" po środku i podejście linią z lekkim rozchyleniem drabinki w miejscu podpięcia ( Typ delta ). Taki typ zasilania stosowałem w antenie zasilanej linią 450 Ohm z linki 2,5mm2. Antena nie była podwieszana wiec rozwiązanie idealne z uwagi na wagę. Sprawdziło się w ciągu 5 lat drabinka nie uległa zerwaniu - duża wysokość zawieszenia i intensywny ruch na wietrze. Tu nadmienię ze zasilanie przewodem taśmowym 300 Ohm TV nie sprawdziło się dłużej nic 6mc pomimo przeplotu kabla przez szczeliny w wyciętym izolatorze. Być może zastosowany kabel nie był najlepszy. Na pewno w wersji SOTA rozwiązanie idealne.
2. Izolator środkowy z PP ok 150x150 mm z przeplecioną linką dziś powszechnie widywane rozwiązanie ale na linii 450 taśmowej.
Zastanawiam się jak sprawdzi się na 600 Ohm. Taki duży izolator można podwiesić. Planuje odciążyć go maksymalnie i zmniejszyć powierzchnie przywierania śniegu i pokrycia wilgocią.

Będąc przy głosie chce odnieść się do widywanego rozwiązania separującego ramiona dipola za pomocą 1 szt. izolatora "siodełkowego". wg mojej opinii nie jest to rozwiązanie "poprawne technicznie" kiedyś widziałem taki sposób rozwiązania w antenie W3DZZ w miejscu podpięcia symetryzatora i dla trapów. Antena nie pracowała jak należy. Trudno stwierdzić czy to rozwiązanie było powodem bo antena nie była dalej modelowana i nie wisiała długo. Proszę o Waszą opinie w tej kwestii być może się mylę ale w układzie powstaje sprzężenie w tym punkcie. Jest dużo młodych stażem Kolegów który widząc takie rozwiązanie mogą je powielać i stosować. Ja obchodzę szerokim łukiem tego typu rozwiązania ale może jestem w błędzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM