Nowa ustawa - brak możliwości zmiany znaku wywoławczego
    VSS pisze:

      jfr pisze:


      Urzędnika to kompletnie nie interesuje bo dla niego to tylko zlepek literek i cyferek, jedynie czas mu zajmuje i ktoś za ten czas musi zapłacić. Zatem przy dożywotniej licencji - skoro masz kaprys zmieniać (z punktu widzenia urzędu bez powodu) znak, to opłata powinna pokrywać koszty urzędnicze. I gra.

    nie tak do końca gra. widocznie opłata 82 złote jest zbyt niska aby urzędnik miał się wziąć do roboty. ograniczając możliwość zmiany znaku ograniczasz zajmowanie się duperelami przez urzędnika i możesz go oddelegować do innych zajęć które przynoszą zdecydowanie wyższe zarobki.

Napisałem, że powinna pokrywać (a nie, że obecnie pokrywa) koszty. 5 lat temu (wcześniej nie wiem) było 82zł, dziś jest 82zł - koszty rosną, pensje (przynajmniej minimalna) rosną, pewnie trzeba urealnić. I co nie do końca gra?



  PRZEJDŹ NA FORUM