Nowa ustawa - brak możliwości zmiany znaku wywoławczego
    jfr pisze:


    Urzędnika to kompletnie nie interesuje bo dla niego to tylko zlepek literek i cyferek, jedynie czas mu zajmuje i ktoś za ten czas musi zapłacić. Zatem przy dożywotniej licencji - skoro masz kaprys zmieniać (z punktu widzenia urzędu bez powodu) znak, to opłata powinna pokrywać koszty urzędnicze. I gra.



nie tak do końca gra. widocznie opłata 82 złote jest zbyt niska aby urzędnik miał się wziąć do roboty. ograniczając możliwość zmiany znaku ograniczasz zajmowanie się duperelami przez urzędnika i możesz go oddelegować do innych zajęć które przynoszą zdecydowanie wyższe zarobki.

ale w kwestii znaków zdecydowanie nie widzę problemu aby ten sam sufix mógłby być wykorzystany z rożnymi prefiksami. w końcu cały znak jest identyfikatorem stacji a nie tylko sufix.


  PRZEJDŹ NA FORUM